Zoo we Wrocławiu przekazało smutne wieści. Śmierć nastąpiła po porodzie
Była troskliwą matką. To dzięki niej na świat przyszły Nzuri, Ninio oraz Nadira - informuje wrocławskie zoo, które żegna swoją żyrafę imieniem Nala. Zmarła ona z powodu komplikacji związanych z kolejnym porodem.

W skrócie
- Wrocławskie zoo pożegnało żyrafę Nalę, która zmarła wskutek komplikacji przy porodzie.
- Nala była troskliwą matką trójki młodych żyraf, które rozjechały się po Europie.
- Żyrafa dożyła 18 lat, co jest niecodzienne w naturze, i była ważną częścią stada zoo.
- Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej serwisu
Wrocławskie zoo poinformowało na swoim profilu na Facebooklu, że żyrafa siatkowana imieniem Nala odeszła w wieku 18 lat, a powodem jej śmierci były komplikacje podczas przedwczesnego porodu. Wiek 18 lat to niemało dla żyrafy. W naturze rzadko dożywają tylu lat. W ogrodach zoologicznych najstarsze żyrafy przekraczają jednak 30 lat.
"To była jedna z najwyższych i najbardziej charakterystycznych mieszkanek naszego zoo. Nala urodziła się 22 września 2007 r. we Frankfurcie i otrzymała imię, które w języku suahili oznacza Dar. Dwa lata później przyjechała do Wrocławia razem ze swoją siostrą Shani. Obie stały się ważnymi częściami naszego stada" - przekazali opiekunowie zwierzęcia.
Nala była żyrafą siatkowaną, czyli podgatunkiem zaliczany dzisiaj do żyraf sawannowych. Naukowcy wciąż spierają się na temat tego, ile gatunków żyraf żyje w Afryce.
Obecnie uważa się, że cztery:
- sawannowa (czyli północna),
- południowa,
- zachodnioafrykańska,
- i masajska (czyli wschodnioafrykańska).
Żyrafy siatkowane to podgatunek sawannowej pochodzący z Somalii, Etiopii, Kenii i Ugandy.

Żyrafa Nala uwielbiała płatki owsiane. Nie przeżyła kolejnego porodu
Zoo we Wrocławiu żegna swą żyrafę emocjonalnie: "Nala była łagodna, zrównoważona, a jednocześnie miała silny charakter. Choć zdarzało jej się ścierać z Rafim, zawsze potrafiła żyć w zgodzie z innymi".
Ulubionym przysmakiem Nali były płatki owsiane. Była też troskliwą matką - to dzięki niej na świat przyszły Nzuri, która trafiła do francuskiego ZooParc de Beauval, Ninio - który obecnie mieszka w zoo w Kownie i wyrósł na dorodnego samca oraz Nadira, która mieszka we wrocławskim zoo (ma rok i dwa miesiące).
Kolejnego porodu Nala nie przeżyła. Jak relacjonują pracownicy zoo, była otoczona troskliwą opieką doświadczonych weterynarzy i opiekunów, którzy zrobili wszystko, co możliwe, by jej pomóc. Nie udało się.