Wilk zabity podczas polowania przy parku narodowym. Policja potwierdza

Inicjatywa Nasze Lasy poinformowała o zabiciu chronionego w Polsce wilka. Do zwierzęcia strzelił najprawdopodobniej myśliwy. Nie wiadomo na razie, czy pomylił zwierzę z innym gatunkiem łownym, czy zrobił to celowo. Do zdarzenia doszło podczas polowania.

Wilki to gatunki kluczowe dla równowagi w ekosystemie
Wilki to gatunki kluczowe dla równowagi w ekosystemieFranco Banfi/Bios Photo/East NewsEast News
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

"Dziś wieczorem myśliwi zabili wilka i zostali namierzeni. Są dowody, świadkowie" - taki wpis pojawił się późno wieczorem w niedzielę na platformie społecznościowej X. Autorem wiadomości była grupa przyrodnicza "Nasze Lasy".

Wilk zabity na polowaniu

Polowanie, podczas którego to prawdopodobnie myśliwy zabił wilka, odbywało się tuż przy granicy Magurskiego Parku Narodowego w województwie podkarpackim. Do zdarzenia doszło w okolicach wsi Olchowiec.

Nasze Lasy informują o "zastrzeleniu z premedytacją". Do czasu wyjaśnienia sprawy nie można jednak oficjalnie potwierdzić tej informacji. Grupa informuje ponadto, że myśliwi nie przyznają się do winy i zaprzeczają faktom.

"Straszą prawnikiem! Wina ma być zrzucona na jakiegoś rolnika z wioski, który dostał prośbę o zniesienie jelenia, a na miejscu zobaczył, że to wilk!" - napisano.

"Tak działa lobby, które chce mieć wpływ na władzę i swoich ludzi w rządzie! Tym razem wpadli i Polacy dostaną ich obraz w pigułce" - pisała grupa "Nasze Lasy" na platformie X.

Kolejny wilk w Polsce zabity

Obecnie sprawę wyjaśniają policjanci z Krosna. W sprawie zatrzymana została jedna osoba. Jak powiedział PAP w poniedziałek oficer prasowy krośnieńskiej policji podkom. Paweł Buczyński, o zabiciu drapieżnika policja została poinformowana w niedzielę.

"Ze wstępnych ustaleń wynika, że prawdopodobnie podczas polowania doszło do zabicia wilka. Miało to miejsce w okolicach wsi Olchowiec. W tej sprawie jedna osoba została zatrzymana" - dodał.

Policjant podkreślił, że trwa wyjaśnianie kto i dlaczego strzelał do zwierzęcia. "Musimy ustalić, czy do zabicia zwierzęcia doszło podczas polowania, jeśli tak, to czy polowanie zostało zgłoszone. Te wszystkie kwestie muszą być wyjaśnione" - zaznaczył podkom. Buczyński.

Wilka zabił pijany myśliwy?

Więcej światła na zdarzenia z niedzieli rzucili dziennikarze Wydarzeń Interii. Jak ustalili Wiktor Kazanecki i Jakub Szczepański, do wilka miał strzelić notariusz, który brał udział w polowaniu. Taką informację przekazał Zenon Wojtas, specjalista od dużych drapieżników w Magurskim Parku Narodowym.

W Polsce wilki są pod ochroną, a polowanie na nie jest zabronione. Wilki występują powszechnie na Podkarpaciu i nie stanowią niebezpieczeństwa dla ludzi. Często zwierzęta padają jednak ofiarą nagonki i nieprawdziwych informacji.

Co roku w Polsce - w wyniku postrzału, kłusownictwa i wypadków - umiera ok. 100 wilków.

Artysta z Kambodży zbudował King Konga ze starych oponAFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas