Przerażający widok na Odrze. Tysiące pająków i mrówek po fali powodziowej
Po przejściu fali powodziowej na Odrze unoszą się tysiące mrówek i pająków - alarmują Lubuscy Łowcy Burz. Na dowód udostępnili nagranie wideo. Dlaczego owady i pajęczaki zachowują się w ten sposób? Wyjaśniamy.
Lubuscy Łowcy Burz opublikowali w mediach społecznościowych przerażające wideo. Widać na nim ogromną liczbę mrówek i pająków oraz owadów unoszących się na wodzie. Nagranie powstało w miejscowości Bródki i obrazuje stan Odry podczas aktualnej fali powodziowej.
Mrówki po powodzi robią żywe tratwy
Na wideo widać przede wszystkim mrówki, które utworzyły w wodzie skupiska po kilkaset osobników. To znany mechanizm obronny owadów z rodziny mrówkowatych. Zwierzęta te słyną ze współpracy, która nie ogranicza się wyłącznie do pozyskiwania pożywienia.
Najbardziej zaawansowane pod kątem budowania tratw są tzw. mrówki ogniste z rodzaju Solenopsis. Na początku roku, w czasie powodzi, które nawiedziły Australię, internet obiegły nagrania pokazujące ich niesamowite umiejętności budowania żywych łodzi. Naukowcy twierdzą, że mrówki wykorzystują ten patent także do zajmowania nowych obszarów, nie tylko w sytuacjach kryzysowych.
Fascynujący, choć niekonwencjonalny sposób na radzenie sobie z powodzią mają także osobniki z gatunku Formica selysi. Badanie z 2012 r. wykazało, że mrówki te, budując tratwy, jako podstawę wykorzystują… własne dzieci. A dokładniej - larwy, poczwarki i jaja.
Potomstwo na szczęście przechodzi wyjątkowo wczesną lekcję pływania bez szwanku, a mrówcze łodzie bazujące na takich fundamentach charakteryzują się doskonałą wypornością. Badacze podejrzewają, że ma to związek z wysoką zawartością tłuszczu w stadiach poprzedzających dorosłą postać mrówek.
Pająki na wałach tkają dywany z sieci
Z formacji utworzonych przez mrówki na Odrze korzystają teraz inne owady oraz pajęczaki. Zwierzęta robią wszystko, aby nie znaleźć się pod wodą, nawet jeśli oznacza to stąpanie po innych.
Z pająkami związany jest kolejny zadziwiający obrazek, który towarzyszy trwającym powodziom - to dywany z sieci, które zagrożone wodą osobniki tkają na wałach przy rzekach. To nic innego jak babie lato, które w biologii oznacza unoszącą się w powietrzu nić przędną.
Pająki wykorzystują sieci nie tylko do polowania, ale także do tego, aby się na nich przemieszczać. W ten sposób nie tylko mogą uciec znad terenów zalewowych, ale podróżować nawet przez setki kilometrów.
Co ciekawe, babie lato pozwala pająkom przemieszczać się także wzwyż - nawet do wysokości 1500 metrów.