Osuszyli dwa stawy, by ratować płazy. Ktoś nielegalnie wpuścił tam ryby

Już od dawna zaostrzono ochronę płazów na poznańskich Ratajach. To tam w dwóch stawach żyją traszki - mają też do użytku pełno zieleni i specjalnie wybudowane kryjówki. Jednak ktoś postanowił wpuścić do stawów inwazyjne dla traszek ryby. Podjęto działania, by uratować płazy. Aby porządnie wytrzebić czebaczka amurskiego, osuszono nawet stawy.

W poznańskich stawach znaleziono m.in. czebaczka amurskiego
W poznańskich stawach znaleziono m.in. czebaczka amurskiegoUP Poznań/Anna Maria Kubickamateriały prasowe

Jak już informowaliśmy, mieszkańcy Poznania dobrze znają użytek ekologiczny „Traszki Ratajskie”, czyli oczka wodne na terenie sporej dzielnicy mieszkaniowej w mieście. Ten teren służy do ochrony rzadkich płazów, takich jak traszki, które dotąd miały tu spokojne warunki do rozwoju.

I nagle, podczas monitoringu tych stawów, przyrodnicy zauważyli pływające w nich ryby. Nie powinno ich tu być, ktoś je nielegalnie wpuścił. A to może zrujnować ochronę rzadkich płazów.

Niepewna przyszłość traszek

Wśród zaobserwowanych okazów znajdowały się kilkudziesięciocentymetrowy karp oraz niewielkie, ok. 25-centymetrowe okazy amura białego. Dalsze kontrole pozwoliły na wykrycie kolejnych gatunków, w tym narybku nieokreślonego gatunku ryb karpiowatych oraz czebaczka amurskiego.

Skład gatunkowy wyraźnie wskazuje na intencjonalne i w pełni nielegalne wpuszczenie tych ryb do siedlisk rozrodczych płazów. Nielegalne zarybienie musiało mieć miejsce późną wiosną 2024 r., ponieważ podczas wcześniejszych kontroli (marzec, kwiecień 2024) nie stwierdzono obecności ryb - poinformował Uniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu.

Miasto nie uwzględniało w swoich planach finansowych ratunku dla traszek. Jednak środki się znalazły i w październiku naukowcy, studenci oraz wolontariusze podjęli działania ratunkowe.

Płoć wyłowiony ze stawu na poznańskich RatajachUniwersytet Przyrodniczy w Poznaniu

Nielegalnie zrzucili ryby do stawów. Była nawet "złota rybka"

Jak możemy przeczytać na stronie Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, podczas kilku dni prowadzonych działań, poprzez wykorzystanie pułapek, i innych narzędzi połowowych oraz pompy udało się osuszyć staw i odłowić wszystkie ryby z obu zbiorników wodnych. W

Wyłowiono ok. 30 kg ryb należących do 10 taksonów, w tym prawie 6 kg inwazyjnego gatunku obcego czebaczka amurskiego (szacunkowo niecałe 6 tys. osobników) oraz ponad 20 kg karasia srebrzystego (gatunek obcy), a także płocie, leszcza, wzdręgi, karpia koi, krąpia, karasia "złotą rybkę", jazia i lina.

Część ryb po przekazano do specjalistycznego ośrodka zajmującego się gatunkami obcymi, a część trafiła do ogrodu zoologicznego, jako pokarm dla zwierząt. Warto wspomnieć, że jeśli ktoś znowu postanowi zarybić stawy, to cała praca pójdzie na marne.

Czebaczek amurski wpuszczony do poznańskiego stawuUniwersytet Przyrodniczy w Poznaniumateriały prasowe
Katastrofa ekologiczna na Odrze się powtarza. Złote algi zabiły 100 ton rybPolsat NewsPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas