​Szwajcarzy odrzucili w referendum propozycje ustaw, które miały chronić środowisko

Ten wynik oznacza, że Szwajcarii będzie bardzo trudno stać się krajem neutralnym klimatycznie - komentowała minister środowiska Simonetta Sommaruga.

article cover
123RF/PICSEL
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Rządowy projekt zakładał nałożenie dodatkowych opłat na benzynę i bilety lotnicze. Te rozwiązania miały pomóc Szwajcarii w osiągnięciu celów porozumienia paryskiego i redukcji emisji dwutlenku węgla o połowę w porównaniu z 1990 r.

Wielu głosujących uznało jednak, że nowe podatki będą miały zbyt duży wpływ na gospodarkę dopiero podnoszącą się po pandemii. Przeciwnicy rządowego projektu podkreślali też, że Szwajcaria odpowiada za zaledwie 0,1 proc. globalnych emisji, a zatem nowa polityka nie odegra wielkiej roli w ochronie klimatu. W konsekwencji projekt został odrzucony przez 51,6 proc. głosujących.

Dołącz do ZIELONA INTERIA także na Facebooku

Największa francuskojęzyczna gazeta w Szwajcarii "20 minutes" pisze, że wynik głosowania jest zaskoczeniem. Ustawę popierały rządząca prawicowa koalicja oraz Zieloni. Dziennik podkreśla, że na "nie" zagłosowali m.in. wyborcy partii Radykalno-Demokratycznej oraz młodzi.

- Dzisiejszy głos na "nie", nie jest sprzeciwem wobec ochrony klimatu, a prawa - powiedziała minister Simonetta Sommaruga. Dodała, że "wiele osób chce wzmocnić ochronę klimatu, jednak nie za pomocą tego prawa. Szwajcarska Rada Związkowa (red. odpowiednik rządu) zrozumiała tę wiadomość"

W referendum przepadły też propozycje związane z zakazem stosowania syntetycznych pestycydów i dotacji dla rolników, którzy ich unikają. Zwolennicy tych propozycji argumentowali, że takie środki zatruwają wodę, stanowiąc zagrożenie dla ludzi i przyrody. Przeciwnicy podkreślali, że ograniczenie użycia pestycydów doprowadzi do wzrostu cen żywności, spadku zatrudnienia w przemyśle spożywczym i większego uzależnienia od importu. Przeciw było 61 proc. głosujących.

Podczas referendum przyjęto dwa inne projekty. Jeden z nich dotyczył pomocy finansowej państwa dla przedsiębiorców dotkniętych pandemią Covid-19. Drugi zakładał przyznanie policji dodatkowych uprawnień śledczych, by mogła lepiej zwalczać terroryzm.

Szwajcarski system demokracji bezpośredniej oznacza, że wszystkie najważniejsze w kraju decyzje są podejmowane przy urnie wyborczej. Wystarczy, że autorzy inicjatywy zbiorą 100 tys. podpisów, by odbyło się nad nią głosowanie.

źródło: BBC, PAP

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas