​Pentagon przygotowuje się na zmiany klimatu. "Nie jesteśmy gotowi"

Amerykańskie wojsko jest jednym z głównych emitentów gazów cieplarnianych świata. Ale Pentagon nie jest przygotowany na konsekwencje zmian klimatycznych. Wiceszefowa amerykańskiego Departamentu Obrony wzywa do przemyślenia tego, jak prowadzić wojnę w zgodzie z przyrodą.

Armia amerykańska może być największym emitentem gazów cieplarnianych na świecie
Armia amerykańska może być największym emitentem gazów cieplarnianych na świecieKHALIL MAZRAAWIAFP

Nie ma na świecie instytucji czy organizacji, która odpowiadałaby za tak wielkie emisje gazów cieplarnianych, jak amerykańskie wojsko. Opublikowany w 2019 r. raport Watson Institute stwierdza, że pojazdy i instalacje pozostające w posiadaniu Pentagonu odpowiadają rocznie za emisje sięgające 59 mln ton CO2. Więcej, niż cała Portugalia. Jeśli włączy się do tej sumy także emisje związane z produkcją wszystkich samolotów, czołgów, karabinów i amunicji, cały kompleks wojskowo-przemysłowy USA rocznie emituje 153 mln ton. Tyle, co Holandia. 

Szefostwo Pentagonu zaczyna dostrzegać ten problem. "Nie jesteśmy tam, gdzie powinniśmy być i kończy się nam czas na stawienie czoła temu wyzwaniu" powiedziała w CNN zastępca sekretarza obrony Kathleen Hicks.

Wiceszefowa amerykańskich sił zbrojnych uprzedza jednak, że dziś tamtejsze wojsko pozostaje daleko w tyle. Na razie w żaden istotny sposób nie inwestuje w sposoby ograniczenia emisji. Mimo że te inwestycje także mają bezpośredni związek z obroną interesów USA. "Na świecie w akumulatory litowo-jonowe inwestuje się ok. 750 mld dol rocznie” - stwierdziła Hicks. “Tyle, że większość z tych inwestycji następuje w Chinach. Oni dominują w całym łańcuchu dostaw, a to poważne wyzwanie dla naszego bezpieczeństwa narodowego”Co ciekawe, to Pentagon był jedną z pierwszych amerykańskich instytucji federalnych, które zaczęły brać zmiany klimatu poważnie, bo wojskowi doskonale zdawali sobie sprawę z tego, że gwałtowne zjawiska pogodowe czy podnoszenie się poziomu morza mogą nie tylko znacznie wpłynąć na możliwości prowadzenia działań wojskowych, ale też same mogą stać się przyczyną wybuchu i zaogniania wojen na całym świecie. Zmiany klimatu tworzą też pola konfliktu w obszarach takich, jak topniejąca Arktyka. Są też przyczyną coraz silniejszej rywalizacji o ograniczone zasoby, na przykład metale potrzebne do budowy ogniw litowo-jonowych. 

Armia amerykańska jest największa na świecieJakub Kamiński East News

"Stany Zjednoczone mogą zrobić wiele, by pomóc rozwiązać ten globalny problem, ale nie mogą zrobić tego same” - stwierdziła wiceszefowa Pentagonu. Na szczęście nie chodzi tu o rozwiązania takie, jak te proponowane przez byłego prezydenta USA, który pytał wojskowych, czy mogą wykorzystać broń jądrową do zwalczania huraganów. Chodzi o przebudowę baz i wymianę sprzętu tak, by amerykańskie wojsko przestało emitować ogromne ilości CO2. Oczywiście z punktu widzenia wojskowych niebagatelne znaczenie ma też to, że taka transformacja uniezależniłaby ich od dostaw ropy naftowej.Problem w tym, że wojnę trudno “zazielenić”. Czołg Abrams spala 500 litrów paliwa na 100 km - na równej drodze. W terenie o wiele więcej. Jeden lot patrolowy bombowca B2 wiąże się z wyemitowaniem 251 ton CO2. 

Jednym z problemów armii w kwestii emisyjności są napędzane ropą pojazdyJakub Kamiński East News

Na dziś nie ma mowy o tworzeniu czołgów-elektryków. Amerykanie pracują na razie nad niewielkimi pojazdami patrolowymi napędzanymi akumulatorami, które miałyby liczne przewagi nad klasycznymi HUMVEE. Byłyby cichsze i trudniejsze do wypatrzenia za pomocą termowizji. Napędzenie za pomocą baterii pojazdu opancerzonego czy śmigłowca bojowego przy obecnych technologiach nie jest jednak wykonalne. Hicks podkreśla więc, że przyszłość wojska to hybrydy. "Jeśli nie dostosujemy się do zmian i nie będziemy częścią rozwiązania, zostaniemy w tyle, a nasza flota pojazdów straci wsparcie techniczne”, bo po prostu nikt nie będzie produkował części do tak przestarzałych technologicznie pojazdów. Chociaż rozwiązaniem z pewnością byłoby przeznaczenie części budżetu Pentagonu na badania nad czystszymi, cichszymi i niezależnymi od ropy źródłami napędu. Amerykańska armia dostaje 740 mld dol. rocznie. Dla porównania, przyjęta w USA ustawa Build Back Better Act zakłada przeznaczenie na finansowanie transformacji klimatycznej 550 mld dol. W ciągu dekady. 

Polsat News na COP26: Ocieplenie klimatu to wyrok śmierci dla MalediwówPolsat NewsPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas