Nowa elektrownia węglowa niezgodna z prawem. Sąd przyznał rację mieszkańcom
Wyrok sądu w sprawie kopalni Datteln IV jest kolejnym sygnałem, że Niemcy będą musiały szybciej odejść od węgla. W tym momencie kraj chce odejść od tego surowca w 2038 r.
Pozew wnieśli mieszkańcy doświadczający skutków działania elektrowni wspierani przez organizację prawniczą ClientEarth oraz Friends of the Earth (BUND NRW).
Orzeczenie sądu jest podstawą do uchylenia pozwolenia na eksploatację elektrowni, o co będą wnosić mieszkańcy. Jeśli Datteln przegra także tę sprawę, będzie musiała zaprzestać działalności.
- Datteln IV to jedna z ostatnich elektrowni przewidzianych do zamknięcia w Niemczech. Odejście Niemiec od węgla dopiero w 2038 roku nie odpowiada na wyzwania związane z trwającym kryzysem klimatycznym. Wymuszone wyrokami sądowymi wcześniejsze zamknięcie Datteln w istotny sposób zmieniłoby harmonogram wycofywania się Niemiec z węgla - powiedział dr Marcin Stoczkiewicz, szef europejskiego programu na rzecz odejścia od paliw kopalnych w ClientEarth.
Sądy po stronie obywateli
Wyrok w sprawie Datteln IV to kolejny przypadek w Niemczech, kiedy sądy stanęły po stronie obywateli i ich prawa do życia w bezpiecznym środowisku. W kwietniu bieżącego roku niemiecki trybunał konstytucyjny orzekł, że obecny plan redukcji emisji w Niemczech jest niewystarczający, a opóźnianie niezbędnej transformacji zagraża prawu obywateli do bezpiecznej przyszłości. Wyrok nakłada na niemieckie władze obowiązek przygotowania do końca 2022 roku jasnego planu redukcji emisji.
- Niemcy mogą i powinny odchodzić od węgla szybciej. Społeczny opór wobec węgla rośnie, kryzys klimatyczny przestaje być abstrakcją, czymś, co się dzieje w odległych krajach. O tym, co niesie ze sobą zmiana klimatu, przekonali się niedawno mieszkańcy zachodniej części Niemiec, które nawiedziła tego lata tragiczna powódź. Nigdzie w Europie i na świecie nie ma w tej chwili miejsca na nowe elektrownie węglowe - powiedział dr Stoczkiewicz.
Datteln IV, jednostka na węgiel kamienny o mocy 1,1 GW, to jedna z najnowszych elektrowni węglowych w Niemczech. Inwestycja od początku była kontrowersyjna, a elektrownia została wybudowana i uruchomiona w maju 2020 roku mimo protestów społecznych.
ClientEarth wspiera również Menschenrecht vor Bergrecht, grupę mieszkańców wiosek w Nadrenii Północnej-Westfalii, którzy walczą w sądzie o ocalenie swoich domów przed rozbudową kopalni Garzweiler II.
źródło: ClientEarth