​Dania: Prace nad Baltic Pipe mogą być wznowione

Chodzi o 211 km część budowanej nitki, która przebiega przez terytorium Danii. Gaz-System w swoim komunikacie poinformował, że dla części trasy potrzebne będzie nowe pozwolenie środowiskowe.

Pod koniec maja Duńska Komisja Odwoławcza ds. Środowiska i Żywności cofnęła zgodę na budowę gazociągu. Budowa została wstrzymana do czasu sprawdzenia, czy inwestycja może zniszczyć lub uszkodzić tereny rozrodu, lub odpoczynku wskazanych gatunków zwierząt.

Spółka w swoim komunikacie napisała, że zdaniem Energinet przestój w pracach nie opóźni terminu oddania gazociągu, tj. 1 października 2022 r.

Sieć pełną moc przesyłową ma uzyskać po ukończeniu prac budowlanych na wszystkich odcinkach inwestycji w Danii. Ma to się stać do końca 2022 r.

Gaz-System podkreślił, że prace w polskiej części projektu są realizowane zgodnie z założeniami i mają się zakończyć wraz z terminem oddania gazociągu.

Baltic Pipe to strategiczny projekt, który ma utworzyć nową drogę dostaw gazu ziemnego z Norwegii na rynki duński i polski oraz do krajów sąsiednich. Gazociąg będzie mógł przesyłać 10 mld m sześc. gazu ziemnego rocznie do Polski oraz 3 mld m sześc. z Polski do Danii. Inwestorami są operatorzy przesyłowi: duński Energinet i polski Gaz-System.

Na razie nie wiadomo, czy projekt będzie działał długoterminowo. Zgodnie z założeniami Polityki Energetycznej Polski 2040, gaz ziemny ma stać się paliwem przejściowym do czasu, aż Polska wybuduje swoje elektrownie atomowe. Może to stanowić problem dla polskiego rządu, ponieważ Unia Europejska planuje całkowite odejście nie tylko od węgla, ale i gazu. Jednak w przypadku tego drugiego paliwa, Polska może znaleźć sojuszników m.in. w Hiszpanii, której energetyka jest oparta na gazie.

Co więcej, nie wiadomo jak długo Norwegia i Dania, które są w trakcie przestawiania się na zielone źródła energii, będą chciały sprzedawać Polsce gaz.