Biden zawiesza odwierty w rezerwatach na Alasce

Prezydent Joe Biden zamierza zawiesić dzierżawę federalnych obszarów Arktycznego Narodowego Rezerwatu Przyrody na Alasce, gdzie miała być wydobywana ropa i gaz.

article cover
123RF/PICSEL
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Informacje potwierdził wysoki urzędnik amerykańskiej administracji. W ten sposób Biden cofnął ubiegłoroczną decyzję swojego poprzednika Donalda Trumpa.

To może odnowić polityczną walkę o region, który jest krainą niedźwiedzi polarnych, karibu, sów śnieżnych, innych dzikich zwierząt i ptaków migrujących z sześciu kontynentów. Tamtejsze bogate rezerwy ropy naftowej przyciągają jednak świat biznesu.

Według CNN plany pojawiają się po tym, jak Joe Biden wydał na początku tego roku rozporządzenie wykonawcze, nakazujące sekretarzowi spraw wewnętrznych wprowadzenie, do chwili przeprowadzenia stosownych badań, tymczasowego moratorium na obszarach federalnych pod działalność wydobywczą ropy i gazu ziemnego w Arktyce.

Jest to najnowsze posunięcie nowej administracji USA, mające na celu rewizję polityki Trumpa, dotyczącej ochrony środowiska. Zdaniem Demokratów i innych przeciwników tej polityki faworyzowała ona interesy firm wydobywających paliwa kopalne.

"W pierwszym dniu urzędowania Biden anulował rurociąg Keystone XL, a w lutym Stany Zjednoczone oficjalnie przyłączyły się ponownie do przełomowego międzynarodowego porozumienia w sprawie ograniczenia globalnego ocieplenia, znanego jako Porozumienie Paryskie. Trump wycofał z niego Stany Zjednoczone w 2020 roku" - przypomina CNN.

Administracja Trumpa w listopadzie ubiegłego roku rozpoczęła proces leasingu dla firm zajmujących się odwiertami ropy i gazu poza strefą parków narodowych Alaski. Obrońcy środowiska postrzegali to jako potencjalny dar dla przemysłu energetycznego, w ostatniej chwili, zanim jeszcze administracja Bidena przejęła władzę.

Republikanie i przemysł naftowy od dawna próbują wykorzystać dla wierceń terytorium bogate w ropę naftową, które jest uważana za święte przez rdzenną społeczność Gwich'in. Demokraci, ugrupowania ekologiczne i niektóre plemiona na Alasce usiłują te zamiary powstrzymać.

PAP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas