Dlaczego ćmy są nam potrzebne?
Magdalena Mateja-Furmanik
Gdy mówi się o ratowaniu zapylaczy, na myśl jako pierwsze przychodzą pszczoły. Okazuje się jednak, że istnieje o wiele więcej gatunków owadów, które pomagają się rozmnażać roślinom. Wśród nich znajdują się ćmy, które są w o wiele większym niebezpieczeństwie niż pszczoły.
W Polsce występuje około 3 tys. gatunków ciem - oznacza to, że motyli nocnych jest aż 18 razy więcej niż dziennych. Najczęściej można spotkać barczatkę sosnówkę, wycinkę sierpiankę i zawisaka borowca.
Rola ciem w zapylaniu kwiatów jest ogromna. Szacuje się, że są odpowiedzialne za ponad 30 proc. wszystkich zapylonych drzew i kwiatów. Niestety, ze względu na postępującą urbanizację obszarów wiejskich, znajdują się w coraz większym zagrożeniu. Jest tak przede wszystkim przez zmniejszenie zróżnicowania kwiatów - a co za tym idzie, pyłków - w których gustują ćmy. Niestety rośliny sztucznie zasadzone przez człowieka nie zawsze trafiają w gust ciem i w efekcie zwierzęta ich nie odwiedzają. W efekcie w ciągu ostatnich 50 lat populacja tych owadów drastycznie spadła.
Jest to wielka strata, ponieważ chociaż pszczoły odwiedzają 84 proc. roślin i kwiatów, to ćmy są o wiele skuteczniejsze w zapylaniu.
Jak chronić ćmy?
By zwiększyć populację ciem, należy przede wszystkim zmienić do nich stosunek. Te nocne zwierzęta nie stanowią zagrożenia dla człowieka oraz nie przenoszą chorób. Fakt, że przez niektórych nie są uważane za tak estetyczne jak motyle nie sprawia, że powinno się je zabijać.
Aby zadbać o populację ćmy, ważne jest sadzenie takich gatunków roślin, które będą wpisywały się w ich upodobania. Jeśli chcemy utrzymać populację ciem, warto nasadzać zarówno w ogrodzie jak i w przestrzeniach miejskich takie kwiaty jak pelargonie, zawisaki, kwiaty wiciokrzewu, niecierpki, aksamitki, budleje, lawendę, miodunki i floksy.
Niektóre gatunki ciem są szkodnikami i mogą uszkodzić nasze ubrania bądź niektóre rośliny. Jeśli chcemy je odstraszyć, warto sięgnąć po naturalne metody, które nie wyrządzą krzywdy zwierzęciu, zamiast tych chemicznych.