Zanieczyszczenie powietrza przyczyną egzemy. Są coraz silniejsze dowody

Oprac.: Wojciech Brzeziński
Atopowe zapalenie skóry, zwane powszechnie egzemą, może być powodowane przez zanieczyszczenia powietrza. Nowe badania wskazują na potencjalnie silne powiązanie między chorobą a smogiem.

Naukowcy coraz częściej wskazują na bezpośrednie powiązania między jakością powietrza a ryzykiem wystąpienia atopowego zapalenia skóry (egzemy). Od dłuższego czasu naukowcy zdawali sobie sprawę, że czynniki środowiskowe, takie jak kurz czy pyłki, mogą wpływać na stan skóry, jednak zebrane niedawno dowody sugerują, że także zanieczyszczenia powietrza, w szczególności pyły PM2.5, mogą przyczyniać się do rozwoju i zaostrzenia tego schorzenia. A ze względu na rosnące zanieczyszczenie powietrza w wielu miastach, badacze spodziewają się, że schorzenia skóry mogą stać się wśród ich mieszkańców coraz powszechniejsze.
Zanieczyszczenie powietrza a ryzyko wystąpienia egzemy
Jedno z najnowszych badań przeprowadzonych przez zespół Jeffrey’a Cohena z Yale School of Medicine w USA analizowało dane ponad 280 tysięcy osób, które uczestniczyły w programie All of Us, zbierającym informacje zdrowotne od zróżnicowanej grupy ludzi. Uczestnicy byli głównie w wieku około 50 lat, co pozwoliło naukowcom na długofalową obserwację wpływu zanieczyszczeń na ich zdrowie.
Dane o poziomach PM2.5, czyli cząstek o średnicy mniejszej niż 2,5 mikrometra, pozyskano z 788 lokalizacji w Stanach Zjednoczonych, a następnie porównano je z częstością diagnoz egzemy. Okazało się, że każdorazowy wzrost PM2.5 o 10 mikrogramów na metr sześcienny podwajał ryzyko wystąpienia egzemy. „W bardziej zanieczyszczonych obszarach notowano więcej przypadków egzemy” podsumował Cohen. Wyniki te sugerują wyraźny związek między ekspozycją na zanieczyszczenie powietrza a pojawieniem się stanów zapalnych skóry.
Naukowcy uwzględnili czynniki takie jak pochodzenie etniczne, palenie papierosów i alergie pokarmowe, co wzmacnia wiarygodność wyników. Badacze podkreślają, że że wyniki jasno pokazują korelację na dużej grupie ludzi. Drobne cząstki PM2.5 mogą wywoływać stan zapalny poprzez kontakt ze skórą, podobnie jak czynią to pyłki czy roztocza.
Pożary i zanieczyszczenie powietrza: dodatkowe ryzyko dla skóry
Zanieczyszczenie powietrza związane z pożarami lasów może być szczególnie szkodliwe dla osób z wrażliwą skórą. Shadi Kourosh, dermatolog z Massachusetts General Hospital, zauważyła znaczny wzrost wizyt pacjentów z egzemą latem 2023 roku, kiedy to do Bostonu dotarły dymy z pożarów w kanadyjskiej prowincji Quebec. „Mieliśmy niezwykły wzrost liczby pacjentów w klinice dermatologicznej” mówi Kourosh magazynowi “Wired”. Analiza danych wykazała, że liczba wizyt wzrosła sześciokrotnie w porównaniu do tego samego okresu rok wcześniej.
Wyniki te są istotne, ponieważ pokazują, że nie tylko długotrwałe zanieczyszczenie powietrza, ale także nagłe skoki stężenia pyłów w wyniku pożarów i innych gwałtownych zjawisk mogą znacząco wpływać na zdrowie skóry. Zanieczyszczenia te mogą być przyczyną zaostrzenia objawów egzemy i innych stanów zapalnych skóry, szczególnie w miejscach, gdzie poziom zanieczyszczeń powietrza przekracza dopuszczalne normy przez dłuższy czas.
Biologiczne mechanizmy reakcji skóry na zanieczyszczenie powietrza
Egzema to przewlekła choroba, która znacząco obniża jakość życia pacjentów, szczególnie dzieci. Objawy egzemy, takie jak swędzenie i zaczerwienienie, mogą prowadzić do zaburzeń snu, problemów z koncentracją oraz wycofania społecznego. Carsten Flohr z British Association of Dermatologists podkreśla, że „zaburzenia snu związane z egzemą mogą prowadzić do problemów, takich jak lęk, depresja i wycofanie społeczne”. U dzieci choroba ta często prowadzi do trudności w nauce i rozwoju emocjonalnym, co ma długotrwałe skutki psychologiczne.

Zanieczyszczenie powietrza to kompleksowa mieszanina różnych związków chemicznych, z których wiele działa drażniąco na skórę. Skóra, jako zewnętrzna bariera ochronna, jest pierwszym miejscem kontaktu organizmu z zanieczyszczeniami. Na przykład drobne cząstki PM2.5, będące produktem emisji samochodowych i przemysłowych, mogą przenikać przez naskórek, wywołując stres oksydacyjny, który powoduje uszkodzenia lipidów, białek i DNA komórek skóry. Prowadzi to do przewlekłego stanu zapalnego, osłabienia bariery skórnej oraz pogorszenia objawów egzemy.
Inne substancje chemiczne, takie jak wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne (PAH-y) i lotne związki organiczne (VOC), również przenikają do skóry i stymulują reakcje immunologiczne, co przyczynia się do rozwoju stanu zapalnego. W badaniach laboratoryjnych wykazano, że ekspozycja skóry na VOC prowadzi do wzrostu produkcji cytokin, które wywołują reakcje zapalne charakterystyczne dla egzemy i atopowego zapalenia skóry.

Co można zrobić, aby chronić skórę?
W obliczu stale rosnącego zanieczyszczenia powietrza, istnieje potrzeba zarówno indywidualnych działań ochronnych, jak i inicjatyw na poziomie rządowym. Dermatolodzy, w tym Shadi Kourosh, zalecają unikanie ekspozycji na powietrze w dniach o wysokim stężeniu zanieczyszczeń, stosowanie maseczek i odzieży ochronnej oraz dbanie o higienę skóry. Regularne oczyszczanie skóry po dniu spędzonym na zewnątrz oraz stosowanie kremów nawilżających wspomaga odbudowę bariery ochronnej naskórka.
Jednak, jak zauważa Kourosh, same działania ochronne nie są wystarczające. Potrzebne są zmiany systemowe, w tym wprowadzanie polityk ograniczających zanieczyszczenia pochodzące z transportu i przemysłu oraz działania na rzecz łagodzenia skutków zmian klimatycznych. W obliczu globalnego ocieplenia, zjawiska takie jak pożary lasów, które generują ogromne ilości zanieczyszczeń, będą się nasilać, co dodatkowo zwiększy liczbę osób dotkniętych chorobami skóry.
Badania nad związkiem między zanieczyszczeniami a zdrowiem skóry powinny stanowić impuls dla rządów do wprowadzania bardziej rygorystycznych norm jakości powietrza. Jeffrey Cohen, główny autor badań nad wpływem PM2.5 na egzemę, podkreśla, że polityki zmniejszające emisję mogą znacząco poprawić zdrowie publiczne. Redukcja zanieczyszczeń powietrza to kluczowy element w walce z problemami skórnymi oraz innymi chorobami przewlekłymi, takimi jak astma, alergie i choroby układu krążenia.
Bez dalszych działań nie będzie poprawy
Choć istnieje już wiele dowodów na szkodliwość zanieczyszczeń powietrza dla skóry, naukowcy nadal badają, jak konkretne związki chemiczne wpływają na różne typy skóry i różne grupy wiekowe. W szczególności potrzebne są dalsze badania nad wpływem długotrwałej ekspozycji na zanieczyszczenia w miejscach o umiarkowanym i niskim poziomie zanieczyszczeń, co może pomóc lepiej zrozumieć, jak długotrwałe, choć niskie, dawki zanieczyszczeń wpływają na organizm.
Obecne badania wskazują na potrzebę działań prewencyjnych, zwłaszcza w obszarach miejskich i przemysłowych, gdzie ryzyko kontaktu ze szkodliwymi zanieczyszczeniami jest najwyższe. Publiczne kampanie edukacyjne, które uwrażliwiają na problem zanieczyszczeń i pokazują skutki zdrowotne, mogą pomóc zwiększyć świadomość i skłonić do wprowadzenia dalszych działań na rzecz poprawy jakości powietrza.