Ukryta, ale przydatna funkcja w kasach Biedronki. Znają ją nieliczni
Kasy samoobsługowe już na stałe wpisały się w wyposażenie polskich dyskontów. Mało kto zdaje sobie jednak sprawę, że urządzenia te mają kilka ciekawych, mało znanych funkcji. Wystarczy jednak przyjrzeć się bliżej kasom np. w Biedronce, aby zauważyć pewne bardzo wygodne i przydatne udogodnienia. Co więcej, mogą one przydać się w rozwiązaniu bardzo powszechnego problemu związanego ze… śmieciami.
W polskich dyskontach kasy samoobsługowe to już codzienność. Dzięki nim możemy samodzielnie zeskanować kupowane produkty, często omijając długie kolejki do standardowych kas. Jednak spośród dziesiątek tysięcy osób, które na co dzień korzystają z samoobsługi np. w Biedronce zapewne tylko garstka zdaje sobie sprawę, że nowy typ kas rozwiązuje jeszcze jeden, odwieczny problem. I właśnie kasy samoobsługowe mają na niego ciekawy patent.
Zmora sklepów. Paragony wysypują się ze śmietników
Kto z nas nie zna tego widoku? Robimy zakupy w sklepie, po czym wychodzimy i przy drzwiach żegna nas mało przyjemny widok. Chodzi o przepełnione śmietniki, z których najczęściej wysypują się paragony drukowane dla klientów.
Niepotrzebne paragony to swoją drogą podstępny rodzaj śmieci. Pisaliśmy o tym w naszym poradniku. Wiele osób sądzi, że trzeba wyrzucać je do pojemników na papier. To jednak błąd. Przed sklepami, które mają śmietniki z podziałem na kolory widać to najlepiej - paragony wysypują się najczęściej właśnie z pojemników oznaczonych kolorem niebieskim. Nie powinno to tak wyglądać.
Paragony drukuje się co prawda na papierze, ale jest to specjalny papier termiczny pokryty warstwą tworzywa sztucznego. Takich śmieci się nie przetwarza, więc nie są one wysyłane do zakładów recyklingu. Dlatego paragony, których nie chcemy zachować powinniśmy wyrzucać do śmieci zmieszanych.
Ukryta funkcja kas w Biedronce. Otwór do wyrzucania paragonów
Wróćmy jednak do kas samoobsługowych. Jeśli przyjrzymy się lepiej tym urządzeniom np. w Biedronce, zauważymy bardzo sprytne i jednocześnie ekologiczne rozwiązanie. Chodzi o element, który znajduje się z przodu kasy, zaraz pod wagą i skanerem.
Niewiele osób to zauważa, ale właśnie w tym miejscu w kasach samoobsługowych można znaleźć... śmietnik! Choć "śmietnik" to może za dużo powiedziane... Jest to po prostu szeroki na kilka centymetrów otwór oznaczony symbolem paragonu.
Jak łatwo się domyślić, jest to zatem szybki i łatwy sposób na pozbycie się niechcianego dowodu zakupu. Zamiast zgniatać papier i upychać go po kieszeniach czy wyrzucać do przepełnionego kosza w sklepie, można go błyskawicznie zdeponować w kasie samoobsługowej zaraz po zrobieniu zakupów.
Nikomu nie trzeba chyba tłumaczyć, że pozbywanie się paragonów w ten sposób będzie znacznie mniej kłopotliwe dla obsługi sklepu niż papierki porozrzucane w sklepie czy na parkingu. Niestety papier termiczny z paragonów sam w sobie jest trudny w recyklingu. Nie oznacza to jednak, że nie możemy go segregować. Nawet jeśli nie trafi do przetworzenia, to przynajmniej nie będzie zanieczyszczał innych pojemników, np. na papier albo plastik.
