Niemcy mają zabrać śmieci z Polski. Komisja Europejska stawia sprawę jasno
Niemcy uchybiły zobowiązaniom ciążącym na nich na mocy regulacji dotyczących przemieszczania odpadów - podała w opublikowanej w środę uzasadnionej opinii Komisja Europejska. Sprawa dotyczy postępowania wszczętego przez Polskę przeciw zachodniemu sąsiadowi. Komisja nie jest jednak w stanie ustalić naruszenia przez Niemcy w niektórych kwestiach wskazanych przez stronę polską. "Żądamy, aby władze w Berlinie w najbliższych dniach odebrały pozostawione odpady" - poinformowała na platformie X minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.
"Niemcy mają zabrać nielegalnie składowane śmieci w Polsce! Komisja Europejska przyznaje Polsce rację w sporze z Niemcami" - poinformowała w środę Anna Moskwa, szefowa resortu klimatu i środowiska. "Żądamy, aby władze w Berlinie w najbliższych dniach odebrały pozostawione odpady" - podkreśliła.
Jeśli strona niemiecka nie zabierze odpadów z Polski, następnym krokiem ma być skierowanie wniosku o uprzątnięcie do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE).
KE przypomniała, że w postępowaniu wszczętym przez Polskę przeciwko Niemcom na podstawie art. 259 Traktatu o funkcjonowaniu UE, dotyczącym nielegalnego przemieszczania odpadów z Niemiec do Polski, nasz kraj wskazywał, że RFN "naruszyła art. 24 ust. 2 i art. 28 ust. 2 rozporządzenia nr 1013/2006 w sprawie przemieszczania odpadów, odmawiając odbioru odpadów nielegalnie przemieszczonych z Niemiec do siedmiu różnych miejsc w Polsce".
W swojej opinii Komisja uznała, że "Niemcy uchybiły zobowiązaniom ciążącym na nich na mocy art. 24 ust. 2 rozporządzenia, nie odbierając w terminie 30 dni odpadów z jednej lokalizacji (Tuplice) oraz w pewnym zakresie nie odbierając odpadów z innej lokalizacji (Stary Jawor)".
Jednak nie do wszystkich zarzutów Polaków wobec Niemców KE się przychyliła.
"To ostatnie ustalenie odnosi się jedynie do przemieszczeń zorganizowanych przez niektórych operatorów, a mianowicie tych, którzy wydawali się mieć wiedzę, że odbiorca odpadów nie posiadał odpowiedniego zezwolenia na gospodarowanie odpadami. Jeśli chodzi o zarzuty Polski dotyczące naruszenia art. 24 ust. 2 rozporządzenia w odniesieniu do pozostałych przemieszczeń do Starego Jawora i przemieszczeń do pozostałych lokalizacji, w świetle braku jasności faktów i braku wystarczających dowodów potwierdzających nielegalność przemieszczeń, Komisja nie jest w stanie ustalić naruszenia przez Niemcy. Ponadto Komisja uważa, że twierdzenie Polski, iż Niemcy naruszyły art. 28 ust. 2 rozporządzenia, nie akceptując klasyfikacji odpadów, jest bezpodstawne" - czytamy w opinii KE.
Komisja zauważyła też, że współpraca między stronami w zakresie ustalania faktów i znajdowania wzajemnie akceptowalnych rozwiązań była "czasami nieoptymalna". KE nie była jednak w stanie stwierdzić naruszenia przez Niemcy traktatowej zasady lojalnej współpracy.