Bakterie mogą żywić się plastikiem. Czy jednak jest to dobra wiadomość?

Każdego roku do oceanu dostaje się ponad 8 mln ton syntetycznych polimerów. Niektóre z nich opadają na dno i gromadzą się w ogromnych stosach; niektóre są wyrzucane na brzeg. Naukowcy jednak stwierdzili, że duża część z nich bezpowrotnie znika. Co się z nimi dzieje?

Na świecie każdego roku produkuje się ponad 300 mln ton plastiku
Na świecie każdego roku produkuje się ponad 300 mln ton plastiku123RF/PICSEL
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Ten brakujący plastik jest nadal tajemnicą. Niektórzy badacze podejrzewają, że częścią odpowiedzi mogą być bakterie.

Bakteria Rhodococcus ruber

Eksperymenty laboratoryjne wykazały już, że rodzaj bakterii morskich - Rhodococcus ruber - jest zdolny do rozkładania i trawienia polietylenu (PE) - najpowszechniejszego plastiku.

Chociaż nie jest jasne, czy R. ruber żywi się tymi odpadami na wolności, nowe badanie potwierdza, że przynajmniej jest w stanie to zrobić.

Aby naśladować naturalne sposoby, w jakie plastik rozkłada się na powierzchni oceanu, Hodrian i jej współpracownicy umieścili próbki plastiku w sztucznej wodzie morskiej i wystawili je na działanie promieni UV. Obróbka światłem UV była konieczna, ponieważ światło słoneczne częściowo rozkłada plastik na kawałki wielkości kęsa dla bakterii.

Mierząc poziomy izotopu węgla (węgiel-13) uwalnianego przez rozkładający się plastik, naukowcy obliczyli, że polimery w ich eksperymentach rozkładały się w tempie około 1,2 proc. rocznie.

Światło czy bakterie?

Zespół nie może być pewien, jak bardzo światło UV zdegradowało plastik w porównaniu z bakteriami, ale jasne jest, że były również zaangażowane w ten proces, ponieważ próbki bakterii po eksperymencie wykazały membrany kwasów tłuszczowych wzbogacone węglem-13.

Tempo rozpadu plastiku zidentyfikowane w tym badaniu jest zbyt wolne, aby w pełni rozwiązać problem zanieczyszczenia plastikiem w naszych oceanach, ale wskazuje, gdzie mogła zniknąć część brakującego plastiku.

Wyniki eksperymentu pokazują, że światło słoneczne może zniszczyć znaczną ilość plastiku pływającego w oceanach od lat 50. XX wieku. Następnie do procesu mogą włączyć się mikroby i trawić niektóre z na wpół zdegradowanych przez Słońce szczątki.

Plastysfera nowym zagrożeniem?

Od 2013 roku naukowcy ostrzegają, że drobnoustroje mogą bardzo skutecznie rosnąć na plastikowych łatach w oceanie, tworząc syntetyczny ekosystem znany jako "plastysfera".

Istnieją nawet dowody na to, że niektóre z tych społeczności drobnoustrojów przystosowują się do jedzenia różnych rodzajów plastiku.

Wcześniejsze badania zidentyfikowały określone bakterie i grzyby na lądzie i morzu, które wydają się jeść plastik. Z jednej strony może nam to pomóc w wydajniejszym przetwarzaniu odpadów, zanim trafią one do środowiska naturalnego.

Istnieją już propozycje dodania bakterii do największych punktów zanieczyszczeń w oceanie. Jednak niektórzy naukowcy nie są przekonani, że to dobry pomysł.

Opracowane enzymy i bakterie rozkładające plastik mogą wydawać się świetnym rozwiązaniem problemu ludzkich odpadów, ale niektórzy eksperci martwią się niepożądanymi skutkami ubocznymi dla naturalnych ekosystemów i sieci pokarmowych.

Całkowicie nieznany jest wpływ na zdrowie ludzi lub zwierząt.

Dużo lepszym rozwiązaniem niż sprzątanie jest zapobieganie. I tylko my, ludzie, możemy to zrobić.
Maike Hodrian, mikrobiolog i ekolog z Królewskiego Holenderskiego Instytutu Badań Morskich (NIOZ).
Niemcy: Bateria organiczna - rewolucja w magazynowaniu energiiDeutsche Welle

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas