Zaskoczenie na Florydzie. Po plaży biegał niedźwiedź czarny
Turyści odpoczywający nad Oceanem Atlantyckim w rejonie Zatoki Meksykańskiej w amerykańskim stanie Floryda byli w nie lada szoku. Z wody nagle wybiegł niedźwiedź czarny, który przebiegł obok ludzi i uciekł w stronę pobliskich wydm. Całe zdarzenie nagrała kamera.
Destin pomiędzy Nowym Orleanem a Tallahassee w stanie Floryda w USA - to właśnie tutaj w niedzielę na plaży zaobserwowano niedźwiedzia czarnego, który nagle wyłonił się z Oceanu Atlantyckiego.
USA. Z oceanu wyskoczył niedźwiedź czarny
Drapieżny ssak przez chwilę pływał w wodzie, a następnie - z pomocą fal - dopłynął do brzegu. Zwierzę wyskoczyło z oceanu, po czym, wyraźnie zestresowane obecnością tłumu turystów, czym prędzej uciekło w kierunku znajdujących się nieopodal wydm.
Niedźwiedź nikogo nie zaatakował ani też nie wyglądał na zranionego czy chorego. Zwierzęta z tej rodziny z reguły bardzo dobrze pływają - w tym także w słonych wodach. Mało kto jednak spodziewa się niedźwiedzia na gorącej Florydzie, a tym bardziej w pełnej turystów lokalizacji.
Niedźwiedź czarny jest powszechny w USA. I lubi pływać
Znane także jako baribale, niedźwiedzie czarne naturalnie występują w górach i lasach niemal całej Ameryki Północnej od Kanady aż po Florydę i Meksyk. Jest to najpowszechniejszy w USA gatunek niedźwiedzi. Populacja w Stanach Zjednoczonych wynosi ok. 300 tys. osobników, a w całej Ameryce Północnej - 600 tys.
Niedźwiedzie czarne są mniejsze niż niedźwiedzie brunatne występujące m.in. w Polsce. Samce ważą od ok. 50 do 250 kilogramów, a samice - od 40 do 170 kg. Długość ciała dorosłych osobników wynosi ok. 1,6 - 2 metry. Ssaki te doskonale wspinają się po drzewach. Ich dieta składa się głównie z roślin, ale spożywają także m.in. ryby.