W Argentynie znaleźli olbrzyma. Jedna jego kość ma wielkość człowieka

Sidersaura to nowy rodzaj dinozaura wykopany w Argentynie, jedno z pierwszych zwierząt prehistorycznych opisanych w nowym roku 2024. Wykopanie w formacji Huincul wielkich kości tego ogromnego zwierzęcia stanowi dowód na to, że podczas epoki kredy mieliśmy w Ameryce Południowej ogromne bogactwo dinozaurów, w tym takich zauropodów jak rebbachizaury, do których ten nowy okaz należy.

Sidersaura nalezy do rebbachizaurów znajdowanych w Argentynie
Sidersaura nalezy do rebbachizaurów znajdowanych w ArgentynieJon G. FullerGetty Images

Rebbachizaury to grupa dużych zauropodów, które najbliżej są spokrewnione z diplodokami. W odróżnieniu od diplodoka i jego najbliższych krewnych nie miały aż tak długich szyj. Ich ogon pozostawał bardzo długi, ale szyja była relatywnie krótsza, co może wskazywać na zupełnie inny sposób żerowania niż w wypadku diplodków. Te były pożeraczami nisko rosnących roślin, natomiast rebbachizaury mogły zjadać je z innych pięter drzew i zarośli.

Nowo odkryta w Argentynie przedstawicielka rebbachizaurów nazwana Sidersaura marae tak właśnie zapewne wyglądała - bardzo długi ogon, możliwe że także służący jej do obrony przed teropodami i relatywnie krótsza szyja. Ten ogon robi ogromne wrażenie, bowiem jest nieproporcjonalnie długi w stosunku do reszty ciałą, co jest istotne w badaniach nad ewolucją zauropodów i kształtów ich ogromnych ciał.

Sidersaura marae znaleziona w Argentyniewikipedia.plWikimedia Commons

Przypomnijmy, że zauropody były największymi dinozaurami i to do nich należały gigantyczne gatunki. Siderzaura osiągała około 20 metrów, czyli mniej niż chociażby diplodok. I tak była jednak ogromna. Wagę zwierzęcia oszacowano na 15 ton, czyli tyle, ile trzy słonie afrykańskie.

Rebbachizaury - zauropody o zębach hadrozaurów

"Wśród znalezionych szczątków tego zwierzęcia znajdują się kręgi okolicy krzyżowej i częściowo ogon, kości kończyn tylnych, części czaszki i kręgi ogona" - powiedział dr Lucas Nicolas Lerzo, prowadzący wykopaliska w formacji Huincul w środkowej Argentynie. To pozwala odnaleźć w Sidersaura cechy rebbachizaurów, takie jak chociażby specyficzne uzębienie. Było ono kompletnie odmienne niż u innych zauropodów i przypominało raczej inne dinozaury roślinożerne, takie jak hadrozaury (dinozaury kaczodziobe). To świadczy o przystosowaniu tych olbrzymów do zjadania zupełnie innego pokarmu niż reszta krewniaków. Zęby te mają inny kąt, krawędzie i asymetryczne szkliwo. Układały się niekiedy w potężne baterie, właśnie takie jakie miały dinozaury kaczodziobe.

Rebbachizaury znane są jedynie ze środkowej i początków późnej kredy jako jedna z ostatnich gałęzi rozwojowych zauropodów. Wymarły jednak około 90 milionów  lat temu, zatem przed linią K-T i końcem mezozoiku. Szczątki tych zwierząt znajdowano w Ameryce Południowej i Północnej, w Afryce, środkowej Azji i Europie. Należały do nich np. nigerzaur z Nigru, rajozozaur z Argentyny czy histriazaur odnaleziony w Chorwacji.

Jak mówią prowadzący wykopaliska Argentyńczycy: "Sidersaura marae jest jednym z ostatnich rebbachizaurów, ale jednocześnie należy do pierwotnej linii rozwojowej tych zwierząt pod względem ewolucyjnym. To pokazuje nam, że w niektóre z wczesnych rebbachizaurów przeżyły aż do późnej kredy i były największe w swojej grupie, osiagając prawie 20 m długości".

Lewa kość udowa siderzaury mierzyła bowiem aż 155 cm, czyli prawie tyle, ile mierzy niski człowiek. To największa kość udowa, jaką kiedykolwiek znaleziono w wypadku dinozaurów z tej grupy. Wygląda zatem na to, że mamy do czynienia z jednym z największych rebbachizaurów, jakie istniały. 

Artysta z Kambodży zbudował King Konga ze starych oponAFP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas