Uważaliśmy je za najłagodniejsze "małpy miłości". A tu takie zaskoczenie
Szympans - wiadomo, sporo w nim agresji, gdy zajdzie taka potrzeba. Szympansy i polować potrafią, i zaatakować wroga. Goryle i orangutany także potrafią pokazać spektakl emocji. Bonobo jednak - najpóźniej odkryte małpy człekokształtne - uchodziły za uosobienie łagodności. Często przeciwstawiany je szympansom zwyczajnym. Teraz się okazuje, że niesłusznie.

Szympansy uważa się za zwierzęta najbliższe człowiekowi, z materiałem genetycznym nawet w 99 procentach zbieżnym z ludźmi. W tym gronie szympans zwyczajny, znany też jako szympans tczy, uważany był zawsze za małpę silną, agresywną, najbardziej mięsożerną w gronie człekokształtnych (szympansy często polują np. na gerezy). Szympans karłowaty czyli bonobo był mu często przeciwstawiany jako zwierzę mniejsze, słabsze, łagodniejsze. Taka wersja szympansa soft.
Zobacz również:
Ten karłowaty szympans znany jest od niedawna. Odkryto go w dżunglach Konga dopiero w 1928 roku i aż trudno wyjaśnić, jakim cudem ta wciąż mało znana małpa człekokształtna ukrywała się przed wzrokiem odkrywców. Do dzisiaj grupy bonobo żyją w najgłębszych częściach lasu tropikalnego Demokratycznej Republiki Konga. Małpy mieszkają w dorzeczu utworzonym przez rzekę Kongo od północy i zachodu, a zasięg jest ograniczony rzeką Lualaba od wschodu i rzekami Kasai i Sankuru od południa. Rzeka Kongo biogeograficznie oddziela szympansa karłowatego od goryli i szympansów zwyczajnych. Pierwsze z tych małp żyją na terenach od Nigerii i Kamerunu po górskie lasy Ugandy i Rwandy, natomiast szympans zwyczajny mieszka od Liberii i Wybrzeża Kości Słoniowej aż po Tanzanię. Z bonobo się nie spotykają.
Bonobo miały być tymi spokojniejszymi szympansami
Szympansy karłowate uważaliśmy dotąd za małpy łagodne, które nie polują na inne ssaki i tworzą bardzo rozbudowane, empatyczne struktury społeczne. Mają cały wachlarz zachowań, który te więzy umacnia, a sporą rolę odgrywa w nich seks, w tym także seks homoseksualny - całkiem częsty u tych zwierząt. Opieka, wielka wzajemna miłość, cisza i spokój - tak przedstawiano życie grup bonobo w kontraście do brutalnej przemocy w świecie szympansów tczych. Stać ma za tym także wyjątkowa pozycja samic w świecie bonobo - w ich stadach to one decydują, kierują i rozdają karty. Z tego powody bonobo nazwano "hipisowskimi szympansami i "małpami miłości". Uważano, że wyewoluowały w jednym tylko miejscu Afryki z grupy najmniej agresywnych szympansów, które w Kongu stworzyły swoją alternatywną enklawę brutalnego świata. Cudowna to była wizja.

Badania nad tymi zwierzętami w Demokratycznej Republice Konga przeprowadziła Maud Moguinot z Uniwersytetu w Bostonie, bo - jak mówi - zawsze podejrzewała, że to nieco zafałszowany obraz. Dotychczasowe obserwacje bonobo były bardzo zdawkowe, bowiem małpy zamieszkują wyjątkowo niedostępne tereny lasu tropikalnego serca Afryki. W "Current Biology" można przeczytać wyniki tych badań, cytuje je także "New York Times". To tygodnie obserwacji zachowania tych szympansów, z których wynika, że nasze założenia były mylne. Bonobo bynajmniej nie są "małpami miłości".
Naukowcy z Bostonu odkryli, że samce bonobo dopuszczają się aktów agresji prawie trzy razy częściej niż samce szympansów zwyczajnych. Do tego stopnia, że dr Maud Mouginot przyznaje w "New York Times", że początkowo myślała, że "schrzaniła te badania". Powtórzyła je zatem i wyniki były takie same. Więcej, okazało się, że przemoc u samców bonobo jest łatwiejsza i ma mniejsze konsekwencje. Rzeczywiście, w grupach szympansów karłowatych karty rozdają samice, a zatem samce nie muszą tworzyć sojuszy z innymi przedstawicielami rodzaju męskiego dla zdobycia władzy. Ich agresywne zachowania nie narażają ich na rewanż, który mógłby je drogo kosztować. To znaczy, że mogą się mniej hamować. I nie hamują.