To największy smok świata. Tak się zdawało, ale jest inny olbrzym

Waran z Komodo jest uważany powszechnie za największą jaszczurkę żyjącą współcześnie na świecie. Informacje o osobnikach osiągających ponad trzy metry długości są powszechne. Chodzi jednak o to, ile to właściwie powyżej trzech metrów jest. Może się bowiem okazać, że to nie wcale smok z Komodo jest największy na świecie.

Waran z Komodo uchodzi za największą jaszczurkę świata
Waran z Komodo uchodzi za największą jaszczurkę świataWolfgang KaehlerGetty Images

Waran z Komodo nie bez powodu nazywany jest smokiem. Ta azjatycka ogromna jaszczurka robi imponujące wrażenie. Ogromne cielsko, wielki pysk z wysuwanym językiem i nierzadko skapującą śliną budzą respekt. Jaszczurka ta uchodzi za największą na świecie; tak dużą i silną, że może powalić ogromną zdobycz, nawet większą od siebie. Dodajmy, że warany wykorzystują w tym celu swoją toksyczną dla ofiar ślinę.

Smoki te zamieszkujące kilka wysp Indonezji takich jak Komodo, Flores, Rintja czy Gili Motang zostały odkryte dopiero 124 lata temu jako relikt dawnej megafauny tej części południowej Azji. Ich przodkowie żyli z karłowatymi przodkami ludzi czy niedużymi słoniami jako giganci tamtego świata. I potomkowie tak wielkich stworzeń jak chociażby zamieszkująca niegdyś Australią gigantyczna Megalania - jaszczur szacowany swego czasu nawet na ponad 7 metrów. Dzisiaj waran z Komodo to także gigant, uważany za największą jaszczurkę świata.

Szacunki jego wielkości mówią o osiąganiu przez tego gada bez trudu 3 metrów długości, a nawet przekraczaniu tej granicy. I tu jest pies pogrzebany, bowiem nie wiemy dokładnie jakie rekordowe rozmiary potrafi osiągać waran z Komodo. Pogłoski o osobnikach przeszło trzyipółmetrowych czy nawet czterometrowych nigdy nie zostały oficjalnie potwierdzone.

Rekordowy waran z Komodo mierzył 3 metry 13 cmWF SihardianGetty Images

Jak duży jest waran z Komodo?

Księga Rekordów Guinnessa zatwierdza warana z Komodo jako największą jaszczurkę świata i dodaje, że samce tego gatunku osiągają średnio 2,59 m długości i ważą około 79-91 kg. Dorosłe samice smoków z Komodo osiągają średnią długość 2,28 m i zazwyczaj ważą 68-73 kg.

I ta Księga Rekordów Guinnessa podaje, że największym dokładnie zmierzonym okazem był samiec pokazany amerykańskim zoologom w 1928 roku przez sułtana Bima, czyli państwa istniejącego niegdyś na indonezyjskiej wyspie Sumbawa. W 1937 roku pokazywano go przez krótki czas w zoo w St Louis w stanie Missouri w USA, kiedy to miał już 3,10 m długości i ważył 166 kg.

3,10 metra to dużo, ale to jednak nie mityczne 3,65 m przypisywane rekordowym osobnikom waranów z Komodo.

To także wielkość, która może się okazać osiągalna dla innych gatunków waranów. Tak się bowiem składa, że smok z Komodo nie jest jedynym gigantem wśród jaszczurek w obrębie Indo-Pacyfiku. Inne warany pozostają w jego cieniu, a może się okazać, że niesłusznie.

Dobrze znany wielu turystom odwiedzającym południową Azję waran paskowany szacowany jest na przeszło 2 metry, a największe okazy mają pochodzić z Malezji i osiągać nawet 2,5 metra długości. Jednakże osobnik zauważony i opisywany na Cejlonie w 1932 roku miał mierzyć 3,21 m. A skoro tak, byłby dłuższy niż rekordowy waran z Komodo z Księgi Guinnessa.

Waran paskowany sfotografowany na Sri Lance. Te jaszczurki bywają ogromnePaolo PicciottoGetty Images

Podobnie endemiczny dla Nowej Gwinei waran papuaski, znany także jako waran krokodylowy, szacowany jest na 2 do 2,5 metrów długości, ale książka "The Guinness Book of Animal Facts and Feats" wspomina o nowogwinejskim osobniku o długości 3,22 m. Ten rozmiar także stawiałby go przed waranem z Komodo w oficjalnym i zatwierdzonym ujęciu, jednakże owe 3,22 m nie zostało uznane oficjalnie.

Nawet gdyby waran z Papui okazał się dłuższy od smoka z Komodo, to z pewnością jest od niego lżejszy. Ma dość szczupłą budowę ciała, połowę stanowi ogon, a waran papuaski nie poluje na tak dużą zdobycz jak krewniak, który osiąga nawet 90 kg wagi.

Ogromne rozmiary osiąga także waran wielki, który jest mieszkańcem Australii Zachodniej i Południowej. W jego wypadku jednak nie ma doniesień o osobnikach przekraczających 2,5 metra. To dużo, ale mniej niż ma smok z Komodo.

Sri Lanka na skraju katastrofy ekologicznej. Plastik z płonącego statku zalewa brzeg morzaAFPAFP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas