Rzadkie narodziny. W Polsce wykluło się 15 pingwinów, które nie lubią zimy

Nie jeden, nie dwa, nie kilka, ale aż 15 pingwinów przyszło na świat w ogrodzie zoologicznym w Gdańsku. To prawdziwy wysp w kolonii tych ptaków, które są pingwinami dość nietypowymi. Zamiast Antarktydy bowiem wolę Afrykę, a zamiast lodu i kry - piasek plaży i las. To niezwykle interesujące pingwiny przylądkowe.

Pingwiny przylądkowe z zoo w Gdańsku
Pingwiny przylądkowe z zoo w GdańskuZoo GdańskFacebook

Pingwiny w Afryce? No jasne - pingwiny z Madagaskaru! - zawoła pewnie wielu miłośników kreskówek DreamWorks. To w niej przecież grupa zwierząt daje nogą z nowojorskiego zoo, a wśród znajdują się nie tylko lew, hipopotam, żyrafa i zebra, ale również grupa pingwinów. To one inicjują ucieczkę, która ma ich doprowadzić do Antarktydy, a ostatecznie znosi skrzynie ze zwierzętami na brzegi Madagaskaru.

Skipper, Rico, Kowalski, Szeregowy należą bowiem do gatunku pingwin białobrewy, który żyje właśnie na Antarktydzie i pobliskich wyspach. Afryka to dla niego ląd nieznany. Jednakże nie w wypadku wszystkich pingwinów tak jest.

Pingwiny z MadagaskaruAlbum OnlineEast News

Mamy bowiem pingwiny żyjące także w Afryce, co wynika stąd, że i ona należała niegdyś do wielkiego lądu Gondwana, na którym zaczęła się ewolucja pingwinów i który rozpadł się w erze kenozoicznej. Dzisiaj pingwiny są po prostu ptakami półkuli południowej (z jednym wyjątkiem, który jest pingwin równikowy z Galapagos, gniazdujący po obu stronach równika), co nie znaczy że związały się tylko z Antarktydą. Niektóre gatunki mieszkają także na wybrzeżach Australii, Nowej Zelandii, Ameryki Południowej aż po wspomniane wyspy Galapagos, wreszcie także Afryki.

Prawdziwe pingwiny z Afryki

Południowe brzegi Afryki są specyficznym miejscem styku dwóch oceanów i mieszania się wód ciepłych z zimnymi. Chłodny prąd Benguelski obmywa południowo-zachodnie wybrzeża w Republice Południowej Afryki, Namibii i Angoli, obniża temperaturę wody i niesie mnóstwo pokarmu aż od strony Antarktydy. To nim żywią się afrykańskie pingwiny, gniazdujące w tych trzech krajach.

To pingwiny przylądkowe, zwane także tońcami. Jedyne prawdziwe pingwiny z Afryki. I to one wykluły się w zoo w Gdańsku. 10 tutejszych par ma aż 15 puchatych piskląt.

"Na wybiegu pingwinów, w skalistych domkach, pod czujnym piórem rodziców dojrzewają szarobure puchate kulki. To pingwiny przylądkowe, które wbrew temu co wiele osób myśli, wcale nie lubią zimy, bo w naturze zamieszkują południowe wybrzeże Afryki." - czytamy na profilu zoo na Facebooku.

Tońce nie mieszkają na lodowych krach i nie muszą znosić śnieżnych zamieci. Żerują w oceanie, wśród Prądu Benguelskiego, by wrócić na ląd, na którym wylegują się na piasku plaż i szukają kryjówek w lesie. "W okresie lęgowym budują gniazdo w norach. Podobnie zachowują się nasze pingwiny, które swoje gniazda budują w przygotowanych dla nich budkach." - pisze zoo w Gdańsku.

Zoo w Gdańsku to miejsce, które może się poszczyć jedynym na świecie pingwinem przylądkowym, który jest albinosem. Kokosanka wykluła się tu w grudniu 2018 roku.

Co się bardziej opłaca: fotowoltaika czy turbina? Energetyka wiatrowa niekonwencjonalnieINTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas