Podręczniki trzeba pisać od nowa? Odkryto nowe gatunki kretów
Wydawać by się mogło, że nowe gatunki zwierząt w dzisiejszych czasach można odkrywać gdzieś daleko, w głębokich lasach Nowej Gwinei, Afryki, może Amazonii. Tymczasem badania przeprowadzane także w krajach europejskich pokazują, że i tutaj czeka nas wiele zaskoczeń. Naukowcy z uniwersytetów Ondokuz Mayis, Uniwersytetu Indiana i Uniwersytetu w Plymouth znaleźli nowy gatunek w Turcji.
Wiele osób być może zakłada, że kret to kret. Jest tylko jeden. Rzeczywiście, w Polsce występuje zaledwie jeden gatunek kreta, co jest jednak w skali świata raczej wyjątkiem niż regułą. Różnorodność całej rodziny kretowatych jest w świecie ssaków niezwykle bogata. Obejmuje ponad 40 gatunków, wśród nich takie rodzaje jak gwiazdonosy, grzebacze, sorkokrety, ogonokrety, ryjokrety, desmany, czyli wychuchole - bo te zwierzęta, żyjące np. w Ukrainie, także należą do tej rodziny.
Są wreszcie kretowce, piżmokrety, azjokrety, krety i spokrewnione z nimi kreciki i kretowczyki. Co ciekawe, do kretowatych nie należą złotokrety, których zaginionego przedstawiciela znaleziono niedawno w Południowej Afryce.
Sam rodzaj Talpa, do którego należy nasz polski kret europejski, spotykany w ogrodach i parkach, obejmuje... no właśnie, w tym sęk, że nie do końca wiadomo, ile obejmuje gatunków. Jeszcze niedawno było ich 10, teraz jest już 14 i ta liczba wciąż rośnie. Poza naszym kretem europejskim mamy też takie gatunki endemiczne jak: kret apeniński z Włoch, kret iberyjski z Hiszpanii i Portugalii, kret czarnomorski z Bułgarii i Turcji, kret kaukaski i wiele innych.
Jeden z gatunków, którym jest kret kurdyjski z terenów Turcji i Iranu to gatunek niezwykle archaiczny, niemal kopalny. O ile jeszcze występuje, to tylko na bardzo ograniczonych terenach Kurdystanu. "Wiedzy na jego temat nie mamy w zasadzie żadnej" - mówią tureccy naukowcy, którzy badali to zwierzę wraz z kolegami z Uniwersytetu Indiana i Uniwersytetu w Plymouth z USA i Wielkiej Brytanii.
W trakcie tych badań doszło do kolejnych odkryć.
Nowe krety wychodzą spod ziemi. Jest ich coraz więcej
Na podstawie nowo zebranego materiału z obszarów rzekomego tureckiego rozmieszczenia tego gatunku i ponownego badania genów udało się ustalić, że w Turcji mieszka co najmniej kilka zupełnie nowych, nieznanych dotąd gatunków kretów, mylnie dotąd klasyfikowanych. "To, co uważaliśmy dotąd za niezbyt znanego nauce kreta kurdyjskiego w rzeczywistości obejmuje cztery odrębne taksony, które można zdiagnozować jako gatunki filogenetyczne" - mówi turecki przyrodnik İslam Gündüz. Dwa z nich są obecnie opisane jako Talpa hakkariensis i Talpa tatvanensis.
Pierwszy z nich to duży, ciężki kret ważący 74 g, długości ciała 16 cm i niedużym ogonku. Znaleziony został w górach prowincji Hakkari w Turcji. Drugi jest o połowę mniejszy. Waży tylko 45 g, czyli trzykrotnie mniej niż żyjące w Polsce krety europejskie. Być może jest tylko podgatunkiem. Znaleziono go w prowincji Bitlis w Turcji.
"Stara morfologia rodzaju wskazała, że liczba gatunków kretów została niedoszacowana ze względu na różnice morfologiczne, co skłoniło do przeprowadzenia serii badań molekularnych" - uważają naukowcy i donoszą, że liczba gatunków kreta wzrosła już do 18. To znaczy, że w porównaniu z 2005 rokiem podwoiła się.