Pod wodą jest tak głośno, że delfiny krzyczą. To i tak nie wystarczy

Delfiny muszą krzyczeć, by przebić się przez stworzony przez człowieka podwodny hałas. To często i tak nie wystarczy, by swobodnie rozmawiać w oceanie.

 Delfiny próbujące współpracować pod wodą zachowują się podobnie, jak ludzie w miejscu, w którym pracują młoty pneumatyczne. Krzyczą, wołając głośniej i dłużej.
Delfiny próbujące współpracować pod wodą zachowują się podobnie, jak ludzie w miejscu, w którym pracują młoty pneumatyczne. Krzyczą, wołając głośniej i dłużej. 123RF/PICSEL
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Świat delfinów to świat dźwięków. Inteligentne ssaki nie tylko rozmawiają ze sobą, ale i poznają swoje otoczenie za pomocą impulsów dźwiękowych. Niestety, wywołany przez człowieka hałas, wynikający z żeglugi, poszukiwania ropy czy operacji wojskowych utrudnia im komunikację i współpracę. 

Najnowsze badanie opublikowane w magazynie Current Biology pokazuje, że delfiny próbujące współpracować pod wodą zachowują się podobnie, jak ludzie w miejscu, w którym pracują młoty pneumatyczne. Krzyczą, wołając głośniej i dłużej.

Naukowcy pracowali z duetem delfinów, samcami o imieniu Delta i Reese, w eksperymentalnej lagunie w Dolphin Research Center w Florida Keys. Para została przeszkolona w naciskaniu specjalnie przygotowanego przycisku w ciągu jednej sekundy od siebie. Delfiny rozmawiały ze sobą za pomocą gwizdków i często gwizdały tuż przed naciśnięciem przycisku.

Badanie, kierowane przez Pernille Sørensen, biolożki z University of Bristol w Anglii, polegało na próbach przekonania delfinów do wykonania zadania w obecności dźwięków o różnym natężeniu w ich środowisku.

Za głośno, żeby rozmawiać

Podczas 200 prób zespół zaobserwował, jak delfiny zmieniały swoje zachowanie, aby zrekompensować hałas. Walenie zwracały swoje ciała ku sobie i zwracały większą uwagę na swoje położenie. Czasami prawie podwajały długość swoich wezwań i gwizdały głośniej, niemal krzycząc, aby być słyszanym ponad hałasem.

Im było głośniej, tym trudniej było delfinom wykonać zadanie. W najgłośniejszych środowiskach udało im się to w 62,5 procentach przypadków.

W przeszłości naukowcy obserwowali, jak dzikie delfiny zmieniają swoje zachowanie, gdy w pobliżu znajdują się łodzie. Naukowcy na wodach Australii spadek liczby delfinów w obszarach, w których pojawiała się większa liczba łodzi turystycznych. Ale nikt jeszcze nie zbadał, w jaki sposób antropogeniczne dźwięki mogą zniweczyć zdolność zwierząt do współpracy.

Delfiny polują razem, komunikując się za pomocą dźwięków i znajdując drogę dzięki echolokacji. Używają dźwięku, aby trzymać się razem i  sygnalizować swoją obecność. W hałaśliwym otoczeniu zwierzęta nie mogą ze sobą rozmawiać. Na dłuższą metę takie warunki mogą wpływać na ich zdolność do polowania i rozmnażania się. 

Badacze są przekonani, że w części oceanicznych obszarów już dziś delfiny nie są w stanie normalnie funkcjonować. To z kolei może sprawiać, że zwierzęta mogą opuszczać obszary, które dotąd zamieszkiwały, by przenieść się w miejsca, w których są w stanie normalnie rozmawiać. Najprawdopodobniej dotyczy to zwłaszcza ruchliwych portów, takich jak Boston czy Los Angeles.

Gdzie wędrują nasze śmieci?SCP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas