Atak niedźwiedzia w Słowenii. W kraju odstrzelą ich ponad 20 proc.
We wtorek niedaleko stolicy Słowenii doszło do ataku niedźwiedzia. Ofiarą była kobieta, która trafiła do szpitala w stanie krytycznym. W kraju niedawno zatwierdzono odstrzał ponad 20 proc. populacji niedźwiedzi brunatnych.
Do ataku doszło we wtorek w gminie Škofljica kilka kilometrów na południe od Lublany. Policja zwróciła uwagę, że wypadek miał miejsce w znanym siedlisku niedźwiedzi, o czym mieszkańcy są informowani.
Słowenia. Atak niedźwiedzia krótko po ogłoszeniu odstrzału
Zaatakowana kobieta wyprowadzała swojego psa na skraju lasu niedaleko Gradišče. Ofiarę przewieziono do szpitala. Jest w stanie krytycznym.
Zwierzę po ataku oddaliło się do lasu. Służby zaleciły obywatelom, aby zachowali szczególną ostrożność i nie zbliżali się do tego miejsca.
Jeszcze niedawno Słowenia ogłaszała, że zwiększy kwotę odstrzału na ten rok do 206 osobników. Na terenie kraju żyje ok. 1000 niedźwiedzi, więc mowa o ponad 1/5 wszystkich słoweńskich ssaków z tego gatunku.
W uzasadnieniu przedstawiciele ministerstwa zasobów naturalnych podali, że w ciągu ostatnich pięciu lat tylko na sprzęt chroniący przed atakiem dużych drapieżników pasące się na pastwiskach zwierzęta hodowlane wydano ponad 56 tys. euro. Decyzja ministerstwa spotkała się z ostrą reakcją organizacji ekologicznych.
Podobne środki zapobiegawcze wprowadziła Słowacja. Tam liczebność niedźwiedzi brunatnych szacowana jest na ok. 1300 osobników. Rząd zatwierdził też niedawno oficjalną sprzedaż mięsa z niedźwiedzi.
