Pies z "Supermana" sprawił, że Amerykanie zaczęli interesować się adopcją
Premiera nowego filmowego "Supermana", który wszedł na ekrany kin w lipcu, miała w USA zaskakujący efekt. Eksperci twierdzą, że tylko w weekend otwarcia zainteresowanie adopcją psów wzrosło aż o 500 proc. To wszystko za sprawą jednego z bohaterów filmu - czworonoga imieniem Krypto.

Superpies gra w produkcji jedną z głównych ról. W kluczowym momencie miks sznaucera i teriera zostaje porwany, co jest kołem zamachowym całej fabuły. Według opinii widzów czworonóg kradnie show. Dowodem na to są... statystyki wyszukiwania w Google.
"Superman" pomógł z adopcją psów w USA
Według analizy zleconej przez aplikację pomagającą w treningu psów Woofz tylko w weekend otwarcia nowego "Supermana" fraza "adoptuj psa niedaleko mnie" była wyszukiwana częściej aż o 513 proc. niż zwykle. Zwrot "adopcja psa blisko mnie" zanotował z kolei wzrost popularności o 163 proc., a "zaadoptuj szczeniaka" o 31 proc.
Filmowy Krypto to kundel, który został stworzony całkowicie w oparciu o grafikę komputerową. Jego pierwowzorem był pies imieniem Ozu należący do reżysera Jamesa Gunna (m.in. "Strażnicy Galaktyki", "Legion Samobójców", Peacemaker").
"Krypto został wymodelowany na bazie Ozu. Stworzyliśmy model Ozu w 3D i zamieniliśmy go w Krypto, zmieniając kolor sierści na biały" - skomentował reżyser nowego "Supermana" w mediach społecznościowych. Teraz jego pies za każdym razem szczeka, gdy widzi swoje odbicie na ekranie i "chce je zamordować" - powiedział Gunn.
Wytwórnia, która odpowiada za film, czyli Warner Bros., również dołożyła swoją cegiełkę do zwiększenia popularności adopcji psów. W ramach promocji "Supermana" od 1 do 10 lipca firma pokrywała koszty adopcji u jednej z organizacji, która się tym zajmuje. Dzięki temu udało się znaleźć nowy dom dla 454 czworonogów. W USA odbywały się także specjalne pokazy premierowe, na które można było przyjść z psem.