Znalazł w lesie niewybuch i odłożył go na pień. Leśnicy byli w szoku

Leśnicy z województwa świętokrzyskiego opisali w mediach społecznościowych nietypową sytuację. Otrzymali zgłoszenie o zdarzeniu, które mogło się skończyć tragicznie. Na szczęście nikomu nic się nie stało, ale leśnicy nie kryją zdumienia tym nieodpowiedzialnym zachowaniem.

Leśnicy z woj. świętokrzyskiego opisali nadzwyczajną sytuację, do której doszło w leśnictwie Kruk. Mężczyzna znalazł niewybuch, po czym samodzielnie odłożył pocisk w widoczne miejsce
Leśnicy z woj. świętokrzyskiego opisali nadzwyczajną sytuację, do której doszło w leśnictwie Kruk. Mężczyzna znalazł niewybuch, po czym samodzielnie odłożył pocisk w widoczne miejsceUnsplash/FacebookUnsplash
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Leśnicy z Nadleśnictwa Suchedniów opisali sytuację, która miała miejsce w poniedziałek. Jeden z grzybiarzy znalazł w lesie niewybuch, o czym powiadomił opiekujących się terenem leśników. Gdy ci przybyli na miejsce, okazało się, że mężczyzna prawdopodobnie podniósł pocisk i położył go na pniu, aby był lepiej widoczny. Według analizy saperów był to granat moździerzowy, który w każdej chwili mógł wybuchnąć.

- Grupa Służby Leśnej udała się w rejon, gdzie miał się znajdować pocisk. Faktycznie, tuż przy drodze leśnej, na pniu, leżał zardzewiały przedmiot. Najwyraźniej ktoś podniósł i położył pocisk w widocznym miejscu - relacjonują leśnicy.

Świętokrzyskie. W lesie znaleziono aktywny pocisk moździerzowy

Już wstępne oględziny pozwoliły stwierdzić, że pocisk to niewybuch z okresu II wojny światowej, na dodatek z aktywnym zapalnikiem. - Bardzo dziwi tak nieodpowiedzialne zachowanie. Wiele razy słyszało się apele o niedotykanie takich niebezpiecznych przedmiotów, które nadal stanowią zagrożenie i niosą śmierć - przypomina Nadleśnictwo Suchedniów.

O pocisku poinformowano policję oraz saperów z województwa świętokrzyskiego. Do momentu przyjazdu policji teren został zabezpieczony przez Straż Leśną Nadleśnictwa Suchedniów. - Już na podstawie analizy przesłanych zdjęć saperzy wstępnie określili, że jest to granat moździerzowy kal. 82 mm, najprawdopodobniej ze zdolnością eksplozji - przekazali leśnicy.

- W godzinach południowych pocisk został podjęty i zabezpieczony przez saperów. Potwierdzili oni rodzaj pocisku oraz jego aktywność, czyli to. że nadal stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia - poinformowało nadleśnictwo. W tym regionie co roku znajdowanych jest co najmniej kilkanaście sztuk "zardzewiałej śmierci", czyli starej amunicji z czasów wojny.

Niewybuch okazał się aktywnym pociskiem moździerzowym kal. 82 mm z okresu II wojny światowej. Mężczyzna, który go znalazł miał ogromne szczęście, że nic mu się nie stało
Niewybuch okazał się aktywnym pociskiem moździerzowym kal. 82 mm z okresu II wojny światowej. Mężczyzna, który go znalazł miał ogromne szczęście, że nic mu się nie stałoFacebook

Co zrobić gdy znajdziemy w lesie niewybuch?

Nadleśnictwo Suchedniów przypomina, że w razie znalezienia w lesie obiektów przypominających pociski lub inny przedmiot związany z działalnością wojenną:

  • nie należy dotykać niewybuchów;
  • nie wolno ich podnosić;
  • nie należy na własną rękę oceniać stanu pocisków.

Informację o takim przedmiocie należy od razu zgłosić odpowiednim służbom i oddalić się na bezpieczną odległość.

Zapadliska na pogórniczych terenachProgram Czysta Polska
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas