​Wpływ góry lodowej na wyspę pingwinów

Brytyjscy naukowcy chcą sprawdzić w jaki sposób wielka góra lodowa, która miała uderzyć w wyspę South Georgia na Oceanie Atlantyckim, wpływa na tamtejsze pingwiny. W tym celu użyją specjalnych ślizgaczy.

article cover
dsdPexels

Badacze wpuścili do wody maszyny, które sprawdzą zasolenie wody, jej temperaturę oraz zawartość chorofilu. Ślizgacze mają pracować przez cztery miesiące. Raz na jakiś czas będą się wynurzały, by przesłać informacje oraz odebrać sygnał satelitarny z Wielkiej Brytanii.

Góra lodowa, znana też jako A68a podpłynęła do wyspy w grudniu. Z powodu jej potężnego rozmiaru (półtora kilometra kwadratowego) istniało ryzyko, że uderzy w wyspę. Choć ta nie jest na stałe zamieszkana przez ludzi, to jest domem dla pingwinów. Pomimo obaw, kilkadziesiąt kilometrów przed wyspą góra rozpadła się na mniejsze (choć nadal bardzo duże) części. 

Półtorametrowy ślizgacz, który będzie badał wodę wokół wyspyPovl AbrahamsenBritish Antarctic Survey

Teraz części góry są niesione przez prądy wokół wyspy i nadal tworzą zagrożenie dla ekosystemu. - Wiele z tych mniejszych gór lodowych może uszkodzić dno morskie - mówi Geraint Tarling z British Antarctic Surey. Jak dodaje - fragmenty lodu mogą utknąć w zatokach albo stanąć na drodze pingwinów, które zmierzają na swoje żerowiska.

Półtorametrowe ślizgacze mają zebrać dane odnośnie tego, jak słodka woda z lodowca wpływa na ekosystem wody morskiej. Wśród naukowców trwa debata, czy odłączenie się góry od lodowca na Antarktyce w 2017 roku było skutkiem globalnego ocieplenia.

Zdaniem Teda Scambosa, który obserwował oderwanie się części lodowca na zdjęciach satelitarnych, taki proces wygląda prawie jak po wybuchu. Woda otaczając lód zaczyna wywierać nań ciśnienie. Następnie część lodowca odłamuje się, tworząc górę. - To pokazuje, jak szybko brzeg Antarktydy może zniszczony, gdy wzrosną temperatury - dodaje naukowiec.

© 2021 Reuters
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas