W Nepalu odkryto nowego owada. Ma wyjątkowo dziwne genitalia
Naukowcom udało się opisać nieznany dotąd gatunek owadów wywodzący się z Nepalu. Wojsiłka Lulilan obscurus jest wyjątkowa pod wieloma względami, ale jej najciekawsza cecha to nietypowe genitalia, które aż mrożą krew w żyłach.
Zoolog prof. Rainer Willmann opisał i sklasyfikował niezbadane dotąd wojsiłki z Nepalu. Lulilan obscurus, bo taką przyjęto dla nich nazwę, to nie tylko nowy gatunek, ale i cały rodzaj owadów. O odkryciu poinformowano w czasopiśmie "Contributions to Entomology".
Genitalia z piekła rodem
"Wygląd nowo odkrytych wojsiłek jest wyjątkowo dziwny" - opisuje Willmann. Samce mają patykowate, ekstremalnie wydłużone brzuchy. To jednak nie wszystko. Na ich końcu jest duży organ zakończony długimi szczypcami. Jego przeznaczeniem jest kopulacja.
Owad, którego udało się złapać zoologom prof. Jochenowi Martensowi ze Stuttgartu i doktorowi Wolfgangowi Schawallerowi z Mainz jest też wyjątkowo duży jak na wojsiłkę. Mierzy aż trzy centymetry długości. Dotąd poznaliśmy tylko jeden podobny gatunek. Został on odkryty dokładnie 200 lat temu.
Wojsiłki są też nazywane "latającymi skorpionami" lub "skorpionomuchami". "Mimo groźnie brzmiącej nazwy, są całkowicie niegroźne dla ludzi" - zapewnia prof. Willmann. Podobieństwo wojsiłek do skorpionów wynika z kształtu ich genitaliów, które przypominają kolec jadowy tych pajęczaków. Owady mają też charakterystyczną, przedłużoną głowę.
"Latających skorpionów" jest więcej
W Europie występuje zaledwie kilka gatunków wojsiłek. "W Nepalu i okolicach występuje zapewne więcej gatunków Lulilan" - przewiduje prof. Willmann. Odkryto nawet pierwsze ich przedstawicielki, ale samice znacznie różnią się od samców, dlatego klasyfikacja jest utrudniona.
Z wojsiłek, które do tej pory odkryto tylko rodzaj Leptopanorpa ma podobne cechy, co owad odnaleziony w Nepalu. Wojsiłki Leptopanorpa występują jednak tylko na Sumatrze, Jawie i Bali i nie są spokrewnione z Lulilan obscurus. "To niesamowity przykład niezależnego tworzenia się podobnych cech gatunków, prawdopodobnie w odpowiedzi na podobne wyzwania ewolucyjne" - podsumowuje Willmann.
