​Trujące rośliny w ogrodzie

Zazwyczaj niewiele o nich wiemy. Kupujemy, bo szybko rosną, pięknie wyglądają lub pachną. Botanicy alarmują: nasze działki i ogrody pełne są trujących roślin. Wiedza o działaniu ich toksyn to gwarancja bezpieczeństwa całej rodziny.

Zawilec, podobnie jak wszystkie gatunki z rodziny jaskrowatych, zawiera trującą ranunkulinę
Zawilec, podobnie jak wszystkie gatunki z rodziny jaskrowatych, zawiera trującą ranunkulinępixabay.com
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Widać je prawie wszędzie. Na placach, osiedlowych podwórkach, ogrodach i ogródkach - tuje. - Przy wysokiej temperaturze wydzielają się olejki eteryczne, ale nie mają one tak wysokich stężeń, by mogły wywołać poważne zagrożenie - wyjaśnia Stefan Sołtan z Zespołu kolekcji dendrologicznych Ogrodu Botanicznego Polskiej Akademii Nauk w Powsinie.

Tuje mogą wywoływać alergie, pokrzywki skórne, a u astmatyków problemy z oddychaniem. Jednak nie u każdej osoby takie objawy wystąpią. - To nie substancja, a jej dawka czyni truciznę. Do wszystkiego należy podchodzić z umiarem. W tym przypadku zagrożenie jest naprawdę nikłe - mówi Sołtan.

Cis
Cispixabay.com

Podczas prac w ogrodzie z cisem trzeba zachować znacznie większą ostrożność. - Części tej rośliny, podczas na przykład jej wycinania, może się nam dostać do dróg oddechowych albo do oczu. Może też podrażnić skórę. Z tego powodu przy pracy z cisami należy zakładać okulary ochronne i rękawiczki - tłumaczy Sołtan.

Środki ochronne są konieczne, bo każda część cisu jest trująca. Drzewo zawiera alkaloid zwany taksyną. Zaburza ona pracę serca, żołądka, jelit i poraża ośrodek oddechowy.

Dawniej w Europie funkcjonował przepis, który nakazywał skracanie każdego cisu, którego gałęzie kładły się z ogrodzenia na drogę. Zdarzały się bowiem sytuacje, że konie ciągnące wozy zatrzymywały się przy cisach, zjadały gałęzie, a potem ginęły w męczarniach.

Bluszcz
Bluszczpixabay.com

Równie trujący, jak cis, jest popularny bluszcz. Wiecznie zielona roślina pułapkę ukryła w liściach i owocach.

- Przede wszystkim owoce, zawierają największą ilość trującej substancji, jednak do zatrucia nim dochodzi rzadko, bo owocuje na wysokości od ośmiu do 10 metrów - wyjaśnia Mateusz Mulier z Ogrodu Botanicznego PAN w Powsinie. Zwraca jednak uwagę, że o ile owoce są trudno dostępne, liście i łodygi stanowią większe zagrożenie, bo się płożą się. - Z tego powodu bluszcz jest najbardziej niebezpieczny dla zwierząt domowych, psów i kotów, ale również dla dzieci - mówi Mulier.

Przylaszczka
Przylaszczkapixabay.com

Dzieci z dala powinny się również trzymać od niektórych kwiatów, które tworzą przepiękne wiosenne dywany. Zawilce i przylaszczki są bowiem trujące. - Nie zaleca się na przykład zbierania bukietów przylaszczek, bo ich soki mogą naszą skórę podrażnić - wyjaśnia Mulier.

Podobnie z zawilcami. Kwiaty te były kiedyś tępione, bo truło się nimi bydło wypasane na leśnych polanach. Nawet woda, w której stały zawilce, zawiera na tyle dużo trujących substancji, że można byłoby się nią zatruć.

Marcin Szumowski, Polsat News

Polsat News
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas