Rodzina odkryła ponad 100 jaj jadowitego węża w ogródku. Wszystkie się wykluły

Magdalena Mateja-Furmanik

Rodzina z Sydney nie była w pełni świadoma niebezpieczeństwa, w jakim się znalazła. W jej ogrodzie znaleziono 110 pozostałości po jajach śmiertelnie jadowitego węża. Z wszystkich wykluły się młode.

Wszystkie węże wykluły się z jaj.
Wszystkie węże wykluły się z jaj. 123RF/PICSEL

 

Mieszkańcy australijskiego Sydney w zeszłym tygodniu dokonali nietypowego odkrycia na swojej posesji. W ogrodzie, w którym często bawią się dzieci, znaleziono pozostałości po jajach węża.

Właściciele domu niezwłocznie wezwali odpowiednie służby. Specjaliści ustalili, że jaja należą do nibykobry siatkowanej (Pseudonaja textilis). Jest ona jednym z najbardziej jadowitych węży na świecie.

Ogród zamienił się w gniazdowisko węży

Funkcjonariusze zlokalizowali na posesji aż osiem gniazd nibykobry siatkowanej i 10 młodych węży. Z kolei dwuletnie dziecko właścicieli znalazło jedną nibykobrę w domu.

Specjaliści wskazują, że jaja musiały należeć do wielu samic i były składane na przekroju wielu lat.

Właściciele domu przyznali, że już wcześniej mieli problemy z wężami. Już parę miesięcy wcześniej podczas prac w ogrodzie po podniesieniu betonowej płyty znaleźli tam prawie metrowego węża z gatunku Pseudechis porphyriacus, który jest również jadowity. Za nim pojawił się drugi, mniejszy wąż z tego samego gatunku.

Zdaniem specjalistów Pseudechis porphyriacus mogły żerować na świeżo wyklutych nibykobrach siatkowanych.

Źródło: 7news.com.au

Bielik to nie orzeł. Ptaki w Polsce mają się coraz lepiej
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas