Prehistoryczna megażyrafa. Dinozaur mógł mieć najdłuższą szyję w historii
Dinozaur sprzed 160 mln lat mógł mieć najdłuższą szyję w historii życia na Ziemi. Mogła liczyć nawet 15 metrów długości i sprawiała, że całe zwierzę przypominało nieco żurawia budowlanego.
Żyrafy mają długie szyje? W porównaniu z Mamenchisaurus sinocanadorum są karzełkami. Badacze ustalili właśnie, że ten dinozaur, żyjący 160 mln lat temu, miał szyję, która mogła mieć nawet 15 metrów długości. A to trzy razy więcej niż wysokość... całej żyrafy.
Dinozaur Mamenchisaurus sinocanadorum miał 15-metrową szyję
M. sinocanadorum należy do rzędu zauropodów, do której należą także np. apatozaury czy brachiozaury. Wszystkie należące do tej grupy gatunki charakteryzowały się długimi szyjami i ogonami, ale ten konkretny gatunek poszedł o wiele dalej niż krewniacy.
Mamenchisaurus sinocanadorum został odkryty w prowincji Xinjiang w Chinach w 1987 r., ale naukowcom udało się znaleźć tylko kilka kości zwierzęcia, w tym niektóre kręgi i żebro. Oficjalną nazwę nadano mu w 1993 r., ale aż dotąd nikt nie zdołał oszacować prawdziwych rozmiarów dinozaura.
Jak oszacować rozmiary dinozaura, mając tylko kilka kości? To wbrew pozorom nie jest niemożliwe. M. sinocanadorum nie jest bowiem jedynym przedstawicielem tej rodziny, jakiego znamy, naukowcy są więc w stanie ustalić rozmiary i przybliżony wygląd zwierzęcia, porównując jego szczątki - w tym przypadku kręgi - z kośćmi jego najbliższych krewniaków, w przypadku których dysponują kompletniejszymi szkieletami.
Odtworzyli dinozaura z zaledwie kilku kości
"To szokująco proste i pokazuje, jak dużą wiedzę zdobyliśmy, odkrywając w międzyczasie inne gatunki dinozaurów" - mówi magazynowi "New Scientist" Andrew Moore z Stony Brook University w Nowym Jorku.
Aby oszacować rozmiary dinozaura, Moore i jego współpracownicy przyjrzeli się względnym proporcjom pozostałych kręgów M. sinocanadorum i porównali je z pokrewnymi dinozaurami, dla których mamy skamieniałości całej szyi. Z ich obliczeń wynika, że szyja znalezionego w Chinach osobnika miała 15,1 metra długości, czyli była sześć razy dłuższa niż szyja żyrafy.
Jak właściwie jednak dinozaur był w stanie unosić głowę opartą na tak ogromnej szyi? Okazuje się, że mimo tego, że szyja unosiła głowę zwierzęcia na wysokość pięciopiętrowego bloku, była zaskakująco lekka. Naukowcy przebadali znalezione kręgi w tomografie komputerowym, co pozwoliło im ustalić, że od 69 do 77 proc. ich objętości stanowiła pusta przestrzeń.
"Posiadanie tak długiej szyi było możliwe nie tylko dzięki zmniejszeniu masy kości poprzez zastąpienie szpiku powietrzem, ale także potencjalnemu ograniczeniu ruchomości szyi, dzięki czemu łatwiej było ją napompować powietrzem" - mówi Moore. Naukowcy uważają, że żebra szyjne, które łączą się poniżej szyi, również pomogły ją podtrzymać.