Podkarpacie: Kilkaset zimowych miejsc dokarmiania dla zwierząt

W lasach Podkarpacia leśnicy i myśliwi dokarmiają zwierzęta i ptaki. Rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie Edward Marszałek mówi, że "czeka na nie kilkaset miejsc dokarmiania".

article cover
123RF/PICSEL
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Zwierzęta, dzięki słabszej pierwszej fazie zimy, są w dobrej kondycji. Edward Marszałek podkreśla, że "karma dowożona jest tylko w dni mroźne, kiedy zwierzyna potrzebuje większych dawek energii". - W ten sposób odciągamy ją od upraw leśnych, które w zimie są niszczone przez żerujące jelenie i sarny - mówi.

Do paśników dostarczane są bele siana, kiszonki, warzywa, mieszanki ziaren oraz sól w lizawkach. W pobliżu zazwyczaj pojawiają się jelenie, sarny i dziki, ale niedźwiedzi nie zaobserwowano. - W mroźny czas, jaki nastał przebywają w gawrach, czasem tylko wychodzą na przechadzki. Trzeba też pamiętać, że niedźwiedzice w tym czasie zaczynają rodzić młode, które jeszcze przez kilka tygodni będą pozostawać w gawrach - wyjaśnia rzecznik.

Leśnik zwrócił uwagę, że osoby, które chcą dokarmiać np. ptaki, powinny pamiętać, że "przejawem miłości do nich nie może być tylko wysypywanie gotowej, często przesolonej karmy". - Warto natomiast zamiast egzotycznych krzewów sadzić w naszym otoczeniu rodzime, np. kalinę, bez czarny, głogi, leszczynę. Na ich nasionach ptaki żerują w sposób naturalny - mówi.

Na tegoroczną zimę leśnicy i myśliwi z Podkarpacia przygotowali m.in. kilka tysięcy ton siana, 3,6 tys. ton tzw. karmy soczystej, czyli buraków, marchwi i sianokiszonki oraz ponad tysiąc ton ziarna i 250 ton soli z mikroelementami. Ponad 100 ton pożywienia kupiono dla żubrów z nadleśnictw Baligród, Komańcza, Lutowiska i Stuposiany w Bieszczadach.

Według szacunków RDLP w lasach Podkarpacia żyje m.in. 670 żubrów, 200 niedźwiedzi, 400-500 wilków i ponad 10 tys. bobrów. W południowo-wschodniej Polsce bytuje także m.in. 37 tys. saren, ponad 10 tys. jeleni, 9 tys. dzików oraz 300 łosi. Dość licznie występują mniejsze drapieżniki: kuny, borsuki i tchórze.

Lasy zajmują ponad 38 proc. powierzchni Podkarpacia; o jedną trzecią więcej niż w latach 40. ub. wieku.

PAP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas