Odkryto nowy gatunek dinozaura. Był gigantyczny
Naukowcy potwierdzili odkrycie szczątków nowych gatunków dinozaurów w Australii w południowo-zachodniej części stanu Queensland. Wśród nich jest jeden, który należy do największych dinozaurów odkrytych kiedykolwiek na świecie.
Wykopaliska w Queensland trwały dekadę. W miejscu prac archeologicznych pierwszą kość dinozaura odkryli hodowcy bydła. Ogromne zwierze, którego znalezienie właśnie potwierdzono, należało do infrarzędu roślinożernych zauropodów i żyło w okresie Kredy (ostatni okres ery mezozoicznej) między 92 a 96 mln lat temu, kiedy jeszcze Australia była złączona z Antarktydą.
Ogromna "bestia"
Paleontolodzy oszacowali, że dinozaur ten miał od 5 do 6,5 metrów wysokości i 25-30 metrów długości. To długość boiska do koszykówki i wysokość dwupiętrowego budynku. Badacze mogli oszacować wymiary dinozaura dzięki wykorzystaniu modelowania 3D.
- Skany 3D, które stworzyliśmy pozwoliły mi na zmieszczenie tysięcy kilogramów kości dinozaura w 7 kg laptopie - powiedział Scott Hocknull, paleontolog z Queensland Museum, który brał udział w wykopywaniu szczątków stworzenia.
Wymiary tej "bestii" sprawiają, że jest ona największym dinozaurem, jakiego kiedykolwiek odkryto w Australii i jednym z pięciu największych na świecie. Pozostała czwórka to tytanozaury odkryte w Ameryce Południowej.
Nowe odkrycia na horyzoncie
Naukowcy nazwali ten nowy gatunek zauropoda Australotitan cooperensis, łącząc określenie "southern titan" (południowy tytan) z nazwą rzeki przepływającej w pobliżu miejsca odkrycia szczątków - Cooper. I właśnie ten wyraz stał się potocznym określeniem tego stworzenia.
Teraz australijscy badacze mają nadzieję na odnalezienie na kontynencie szczątków kolejnych ogromnych dinozaurów.
- Znaleźliśmy kilka mniejszych teropodów w Australii [...], ale nie niepokoiły one Australotitana, co sugeruje, że żył tu także bardzo duży drapieżnik. Po prostu nie znaleźliśmy jeszcze jego szczątków - stwierdził Scott Hocknull.
Źródło: Reuters, CNET
mcz