Nowa mieszkanka wrocławskiego Zoo

We wrocławskim ogrodzie zoologicznym urodziła się żyrafa siatkowana. Nazwano ją Inuki. Należy do gatunku zagrożonego wyginięciem.

Żyrafka Inuki
Żyrafka InukiWrocławskie ZOOmateriały prasowe
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Mała żyrafa siatkowana, córka Imary i Rafikiego, przyszła na świat 4 marca. - Wiedząc, że Imara urodzi lada dzień, poranny obchód zaczynaliśmy od niej. W tamten czwartek, kiedy weszłam z kolegą do domku żyraf, zauważyliśmy, że zaczęła się akcja porodowa. Trwała około 40 minut i przebiegła książkowo - bez komplikacji, chociaż żyrafy rodzą się w spektakularny sposób, bo wyślizgują się na ziemię z wysokości około 1,5 metra - opowiadała Agnieszka Chałupka, opiekunka zwierząt z wrocławskiego zoo.

Doświadczona matka od razu zaopiekowała się potomkiem. Oczyściła i umyła dokładnie młode językiem, a godzinę później pomogła żyrafce wstać. Po kolejnej godzinie, mała żyrafa zaczęła samodzielnie pić mleko. Tego samego dnia nadano jej imię.

- Wszystkie nasze żyrafy mają imiona, które pochodzą z języka suahili, którym posługują się mieszkańcy terenów w Afryce, gdzie występuje ten gatunek. Imara oznacza "Odwagę", Rafiki "Przyjaciela", Shani "Szkarłatną", a Nala "Podarek". Imię Inuki wymyślili koledzy, którzy obserwowali kondycję i zachowanie żyrafki po jej narodzinach - dodała Chałupka.

Mała żyrafa już wychodzi na przedwybieg, a w okolicach Wielkanocy zostanie wypuszczona na duży wybieg.

Prezes wrocławskiego zoo Radosław Ratajszczak zwraca  uwagę, że żyraf tego gatunku jest coraz mniej. - Przyzwyczailiśmy się myśleć o niektórych gatunkach zwierząt, jako o stałych, pewnych elementach krajobrazu. W przypadku Afryki pierwsze skojarzenia to słoń, lew, hipopotam i właśnie żyrafa. Najczęściej w kontekście popkultury, czyli np. filmów takich jak "Król lew". Tymczasem bezpiecznych ostoi dla dzikich zwierząt już tam prawie nie ma. W miarę bezpiecznie żyją tylko na terenach parków i rezerwatów, które są ogrodzone, monitorowane i pilnowane przez uzbrojonych strażników. Mimo takich środków ochrony nie odnosimy sukcesów - liczebność tych zwierząt spada - tłumaczy Ratajszczak. 

Zdaniem prezesa wrocławskiego zoo, przyczyną są kłusownictwo i rozwój osadnictwa oraz transportu, ale także zmiany klimatu. - Jeśli nie zaczniemy szerzej działać na rzecz ochrony przyrody, to pozostaną nam tylko filmy i ogrody zoologiczne, by zobaczyć dzikie zwierzęta - podkreślił Ratajszczak. 

Żyrafa siatkowana występuje w Afryce, południowej Etiopii, południowo-zachodniej Somalii i północnej Kenii. Ma doskonale rozwinięte zmysły wzroku i słuchu. Tym, co wyróżnia poszczególne osobniki są "łaty" - nie ma dwóch żyraf, które mają taki sam wzór. Osiągają do pięciu metrów wysokości.

Nowa mieszkanka ogrodu zoologicznego należy do gatunku zagrożonego wymarciem. Ostatnie badania wykazały, że w naturze pozostało już tylko około 4 tys. tych zwierząt. Jeszcze pod koniec XX w. było ich 28 tys.

PAP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas