Naukowcy opisali 100 chorób, które przeszły z ludzi na dzikie zwierzęta

Nowe badanie pokazuje, że - odworotnie niż w przypadku COVID-19 - choroby mogą wędrować z ludzi na dzikie zwierzęta. Naukowcy z Georgetown University opisali prawie 100 takich przypadków. Ich praca została opublikowana w czasopiśmie "Ecology Letters".

Nietoperze były najprawdopodobniej pierwotnym źródłem koronawirusa.
Nietoperze były najprawdopodobniej pierwotnym źródłem koronawirusa. Lukasz ZarzyckiAgencja FORUM
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

  • Badacze poprzez wykorzystanie sztucznej inteligencji zbadali przypadki przejścia wirusów od ludzi na dzikie zwierzęta
  • Udało im się opisać 100 chorób, które pokonały taką drogę
  • Ich badanie ma pomóc kształtować decyzje dotyczące ruchów mających powstrzymać transmisję

Naukowcy przyznali, że zajęli się tematem ze względu na ogromne zainteresowanie transmisją wirusów ze świata zwierząt do ludzi, co w pandemii wydawało się zrozumiałe.

"Aby w przyszłości pomóc kształtować rozmowy i decyzje polityczne dotyczące ograniczania rozprzestrzeniania się naszych patogenów, przekopaliśmy się przez literaturę, aby zobaczyć, jak ten proces przebiegał w przeszłości" - powiedział dr Gregory Albery z Wydziału Biologii Georgetown University.

Dr Albery wraz z kolegami udowodnił, że połowa badanych przypadków zakażeń przenoszonych z ludzi na zwierzęta, miała miejsce w ośrodkach, gdzie właśnie człowiek sprawuje nad nimi opiekę (np. zoo). Naukowców nie zaskoczyło także inne ustalenie - że wirus najczęściej przeskakiwał z człowieka na inne ssaki. Ich zdaniem jest to związane z pokrewieństwem gatunków, wśród których wirusy mają ułatwioną ścieżkę transmisji.

Dr Anna Fagre z Colorado State University, jedna ze współautorek artykułu, pracuje równolegle nad myszojeleniami. W warunkach laboratoryjnych bada możliwości ponownej transmisji wirusa SARS-CoV-2 na człowieka. "Zadaję sobie pytanie o międzygatunkową transmisję wirusa - jakich zdarzeń nie zauważamy i co to może oznaczać nie tylko dla zdrowia publicznego, ale jaki może mieć też wpływ na ochronę zagrożonych gatunków" - powiedziała dr Anna Fagre.

Ewolucja wirusa

Wielokrotne przekazywanie wirusa ze świata zwierząt - do ludzi i na odwrót, to temat, który szczególnie zainteresował naukowców podczas pandemii COVID-19. Na początku roku 2022 badacze poinformowali, że dziko żyjące jelenie wirgińskie w USA i Kanadzie zakaziły się wirusem SARS-CoV-2 od człowieka. Od tego czasu odnotowano przynajmniej jeden przypadek, kiedy wirus został ponownie przekazany człowiekowi, co wywołało niepokój o dalszą ewolucję wirusa i powstawanie jego nowych wariantów.

Naukowcy z Georgetown University mają jednak narzędzie, które poprzez wykorzystanie sztucznej inteligencji pomaga typować gatunki wyjątkowo skłonne do zakażania się i ponownej transmisji wirusa. Badacze porównali prognozy stworzone na początku pandemii z informacjami, które gatunki faktycznie zakaziły się SARS-CoV-2 i okazało się, że większość prognoz była trafna.

"To bardzo satysfakcjonujące, móc widzieć, jak bardzo opłaciły się prace nad sekwencjonowaniem genomu zwierząt, bo pozwoliły lepiej zrozumieć działanie układu odpornościowego" - powiedział dr Colin Carlson - jeden z autorów badania.

Opisane w "Ecology Letters" badanie jest częścią projektu Viral Emergence Research Initiative, w którym naukowcy wykorzystują sztuczną inteligencję do tworzenia mapy roznosicieli wirusów. W tym samym projekcie trwają prace nad typowaniem konkretnych wirusów, którymi w przyszłości mogą zakazić się ludzie. Naukowcy chcą poznać całą siatkę połączeń - kto jest nosicielem i gdzie jest zlokalizowany oraz dlaczego w ogóle ten, a nie inny wirus staje się zagrożeniem. Odpowiedzi na te pytania pomogą zrozumieć jak i dlaczego ludzie i zwierzęta współdzielą choroby.

PAP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas