Królik został policjantem. Otrzymał nawet "mundur"
Magdalena Mateja-Furmanik
Zawód policjanta wiąże się z ogromną presją i stresem, co negatywnie przekłada się na zdrowie fizyczne i psychiczne. By temu przeciwdziałać, na jednym z posterunków policji w Stanach zwerbowano w swoje szeregi królika. Zwierzęciu zostało powierzone "zadanie specjalne".
Departament policji w Yuba City rozpoczęło nietypowy program poprawy kondycji psychicznej swoich pracowników. W ramach programu prozdrowotnego departament adoptował królika.
Zwierzę trafiło na posterunek pod koniec października ubiegłego roku. Znalazła go jedna z policjantek, patrolująca aleję Percy. Zwierzę od razu zaskarbiło sobie sympatię pracowników, ale mimo wszystko musiało trafić do schroniska, ponieważ było podejrzenie, że właściciel może go poszukiwać.
Gdy po kilku miesiącach nikt się po nie nie zgłosił, zwierzę wróciło na komisariat. Zostało adoptowane i otrzymało imię od miejsca, w którym zostało znalezione - Percy. Od razu uzyskał rangę oficera.
Percy jest w departamencie policji od czasu przyjęcia, działając jako nasz oficer odnowy biologicznej. Większość lubi jego towarzystwo, podczas gdy niektórzy wciąż przyzwyczajają się do pomysłu, by królik znajdował się na terenie komisariatu.
Zwierzę nie będzie zajmowało się wykrywaniem narkotyków. Jego jedyną "funkcją" jest prebywanie z policjantami i pozwalanie się im głaskać.
Czy kontakt ze zwierzętami redukuje stres?
Już w 2019 r. naukowcy z Uniwersytetu Stanu Waszyngton wykazali, że wchodzenie w bezpośredni kontakt z kotami i psami sprzyja redukcji stresu poprzez obniżenie poziomu kortyzolu (hormonu stresu) w organizmie.
Wystarczy 10 minut głaskania, przytulania się i zabawy, by skutecznie się odstresować. Co prawda nie przeprowadzano badań na królikach, można jednak podejrzewać, że działanie będzie analogiczne.