Gigantyczny skorpion odkryty w muzeum. Naczelny drapieżca swoich czasów

Metrowej długości skorpiona trudno przegapić. Ale ten potwór ukrywał się pod samymi nosami naukowców przez niemal 30 lat.

Morskie skorpiony mogło być największymi drapieżnikami grasującymi w rzekach i jeziorach Australii żyjącymi przed wielkim wymieraniem.
Morskie skorpiony mogło być największymi drapieżnikami grasującymi w rzekach i jeziorach Australii żyjącymi przed wielkim wymieraniem. Edwin Remsberg / VwpicsAgencja FORUM
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Szczątki gigantycznego, prehistorycznego drapieżnika, odkryte w latach 90., przez cały ten czas przeleżały w magazynach Muzeum Queensland w Australii. Dopiero teraz naukowcom udało się ustalić, że to zupełnie nowy i dość wyjątkowy gatunek starożytnego potwora.

Skamieniałe szczątki należały do skorpiona morskiego - dalekiego krewniaka dzisiejszych skorpionów i pająków, które stanowiły postrach oceanów ponad ćwierć miliarda lat temu. Były największymi znanymi stawonogami w historii - największe z nich miały nawet 2 i pół metra długości i niemal na pewno były naczelnymi drapieżcami swoich czasów. Arachnofobowie mogą odetchnąć z ulgą - wymarły podczas wielkiego wymierania, do którego doszło z końcem Permu, około 251 mln lat temu.

O tym, że odkryte w Queensland szczątki mogą być czymś wyjątkowym, naukowcy wiedzieli już co najmniej od 2013 r., ale początkowo nie byli w stanie ustalić nawet tego, do jakiej grupy zwierząt należą skamieniałości.

Pomogła... pandemia. Zamknięcie muzeów pozwoliło naukowcom skupić się na analizie wszystkich niezidentyfikowanych jeszcze odkryć znajdujących się w przepastnych magazynach.

Największy drapieżnik

"Kiedy trafiły do nas pierwsze, fragmentaryczne pozostałości tego zwierzęcia, początkowo uznaliśmy je za zbyt trudne w klasyfikacji" - stwierdził dr Andrew Rozefelds, główny kurator kolekcji geologicznej Muzeum Queensland. "Ale zamknięcie muzeum dało nam możliwość ponownej oceny niektórych ze skamielin z naszej kolekcji. A ta konkretna zawsze mnie intrygowała".

Jako że pozostałości wielkoraków są stosunkowo rzadkie, Rozefelds poprosił o wsparcie eksperta od tej grupy zwierząt, dr. Markusa Poschmanna z Niemiec.

"Potrzebowaliśmy kogoś z szeroką wiedzą na temat tej grupy zwierząt, kto mógłby porównać nasz okaz z innymi gatunkami znanymi z całego świata" - powiedział Rozefelds.

Dzięki analizie skał osadowych, w których odkryto skamieniałości, naukowcy ustalili, że ten konkretny skorpion morski żył 252 miliony lat temu - tuż przed wielkim wymieraniem. Żaden inny znany gatunek wielkoraka nie żył tak późno. Dotychczasowy rekordzista był o niemal 11 mln lat starszy.

Odkrycie pozwala dopełnić wiedzę naukowców o ewolucji tej grupy, od jej powstania do ostatecznego wymarcia. Ten konkretny stawonóg mógł być największym drapieżnikiem, jaki grasował w ówczesnych rzekach i jeziorach Australii. Na szczęście nas od ery skorpionów wielkości krokodyli dzieli bezpieczna odległość ćwierć miliarda lat.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas