Dewastacja przyrody na granicy. Resort klimatu zapowiada interwencję

Oprac.: Katarzyna Nowak
Trwa budowa elektronicznej zapory na granicy z Białorusią. Projekt o nazwie Tarcza Wschód ma wzmocnić bezpieczeństwo kraju. Ale ciężkie prace prowadzone wzdłuż Bugu niszczą naturalny ekosystem bez żadnej kontroli. Reportaż Łukasza Dubaniewicza z Polsat News.

Postapokaliptyczny krajobraz brzegu Bugu na Lubelszczyźnie to efekt budowy zapory elektronicznej. Tu w powiecie włodawskim gołym okiem widać, że specustawa, na mocy której Straż Graniczna realizuje prace, wyłącza konieczność konsultacji środowiskowych. Skutkiem jest dewastacja przyrody.
Obrona i dewastacja
Według wójta gminy Terespol Krzysztofa Iwaniuka budowa zapory spowodowała zniszczenie krajobrazu. "Można było pomyśleć czy nie da się tego zrobić inaczej, żeby tak brutalnie nie wkraczać w tą piękną przyrodę" - powiedział wójt w programie Czysta Polska Polsat News.
Zapora to wyższa konieczność zabezpieczenia granicy. A, że prace przebiegają przez obszar chroniony Natura 2000, to powoduje niszczenie ekosystemów, które są objęte ochroną w ramach unijnej ochrony siedlisk.

Mieszkańcy opowiedzieli reporterowi Czystej Polski, że służby tną wszystko jak leci. "Nie patrzą czy to pomnik przyrody, tak mają ustalone" - mówił w programie jeden z lokalnych wędkarzy.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska zapowiada interwencję w tej sprawie - pierwszym pomysłem jest kompensacja, czyli próba odtworzenia naturalnych walorów tych obszarów. Wykonawcą w tym przypadku miałaby być Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Lublinie.
Zabytki przyrody i architektury pod piły
Realne problemy związane z budową zapory pojawiają się też w kontekście architektonicznych perełek regionu. Władze gminy obawiają się, że z powodu osuwiska nad Bugiem (powstałego w efekcie agresywnych prac, może zostać zniszczony XVII-wieczny kościół. To jeden z najstarszych obiektów sakralnych w południowej części Podlasia. Uszkodzenie systemu korzeniowego drzew spowodowało postępujące osuwisko. O sprawie dowiedział się już wojewódzki konserwator zabytków.
Jakiekolwiek prace naprawcze najprawdopodobniej będą się mogły zacząć dopiero po zakończeniu budowy zapory.