Rząd proponuje maksymalną opłatę za śmieci

Jeżeli opłata za wywóz śmieci będzie obliczana na podstawie ilości zużytej wody, to maksymalnie powinna wynosić 150 zł - poinformowało Centrum Informacyjne Rządu.

article cover
123RF/PICSEL
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Rząd proponuje, aby maksymalna opłata wynosiła 7,8 proc. dochodu rozporządzalnego na 1 osobę ogółem za gospodarstwo domowe.

Rada Ministrów na wtorkowym posiedzeniu przyjęła projekt noweli tzw. ustawy śmieciowej (o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz niektórych innych ustaw), która ma pomóc samorządom obniżyć koszty gospodarki odpadami oraz poprawić sytuację na krajowym rynku gospodarki odpadami komunalnymi.

"Chodzi m.in. o uszczegółowienie kwestii dotyczących udziału w systemie gospodarowania odpadami właścicieli nieruchomości niezamieszkałych, indywidualne rozliczanie mieszkańców budynków wielolokalowych czy podwyższenie kar za niewłaściwe postępowanie z odpadami (np. brak odpowiednich zezwoleń). Ponadto wprowadzony zostanie górny limit opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi, która obliczana jest na podstawie metody »od ilości zużytej wody«" - przekazano.

CIR dodało, że projekt uszczegóławia kwestię udziału właścicieli nieruchomości niezamieszkałych w systemie gminnym. "W określonym terminie będą oni mogli złożyć oświadczenie o wyłączeniu z tego systemu. Jednocześnie podwyższona zostanie maksymalna stawka opłaty za odpady komunalne dla nieruchomości niezamieszkałych" - poinformowano.

Nowe stawki za odpady

Zgodnie z obowiązującymi przepisami maksymalna stawka wynosi - 3,2 proc. przeciętnego miesięcznego dochodu rozporządzalnego na jedną osobę ogółem za pojemnik o pojemności 1100 litrów lub 1 proc. przeciętnego miesięcznego dochodu rozporządzalnego na jedną osobę ogółem za worek. Po zmianie przepisów ta stawka wyniesie 1,3 proc. (ok. 25 zł) przeciętnego miesięcznego dochodu rozporządzalnego na jedną osobę ogółem za pojemnik lub worek, o pojemności 120 litrów. Według wyliczeń Ministerstwa Klimatu i Środowiska dla pojemnika o pojemności 1,1 tys. l będzie to maksymalnie około 229 zł.

W komunikacie dodano, że po wejściu noweli w życie właściciele nieruchomości rekreacyjno-letniskowych będą mogli rozliczać się z opłaty za odpady komunalne, jak właściciele nieruchomości niezamieszkałych, czyli od pojemnika.

Nowe przepisy przewidują ponadto, że Minister klimatu i środowiska będzie mógł udzielić – w drodze decyzji – odstępstwa dla poszczególnych gmin, jeśli chodzi o sposób selektywnego zbierania odpadów komunalnych. Wcześniej ministerstwo tłumaczyło, że pozwoli to w wyjątkowych sytuacjach na zmniejszenie liczby frakcji zbieranych odpadów przez gminy.

Nowelizacja przepisów pozwoli też na indywidualne rozliczanie mieszkańców z budynków wielolokalowych z obowiązku selektywnego zbierania odpadów.Indywidualne rozliczanie mieszkańców budynków z selektywnej zbiórki, co ma ograniczyć zasadę odpowiedzialności zbiorowej.Strona rządowa wskazała również, że projekt wprowadza kary pieniężne za gospodarowanie odpadami dla podmiotów, które nie uzyskały wymaganych decyzji lub wymaganego wpisu do rejestru.

Z kieszeni samorządów

Przyjęty przez rząd projekt noweli umożliwi też gminom dopłacanie ze środków własnych do systemu gospodarowania odpadami. "Gminy będą mogły skorzystać z tego rozwiązania w sytuacjach nadzwyczajnych, np. wzrostu cen za zagospodarowanie odpadów (brak możliwości pokrycia wszystkich kosztów z pobranych od mieszkańców opłat czy konieczność znacznego podwyższenia pobieranych opłat)" - wyjaśniono.

Projektowana nowela wprowadzi też rozwiązania, które usprawnią funkcjonowanie instalacji przetwarzających odpady komunalne. Chodzi tu o dłuższe magazynowanie odpadów, skrócenie czasu na podjęcie działalności objętej zezwoleniem z dwóch lat do roku, czy zniesienie konieczności posiadania monitoringu na składowisku, na którym znajdują się odpady niepalne.

"Gminy powinny zapewnić w pierwszej kolejności przygotowania do ponownego użycia i recyklingu odpadów zebranych selektywnie oraz odpadów powstających w procesie sortowania. W efekcie, mniej odpadów powinno trafiać na składowiska, co zmniejszy koszty gminy związane z zagospodarowaniem odebranych odpadów" - podsumowano w komunikacie.

1 kwietnia władze Warszawy podniosły opłaty za wywóz śmieci. Te obliczane są na podstawie zużycia wody. To znaczy, że więcej zapłacą gospodarstwa domowe, w których mieszka kilka osób. Stołeczny ratusz zmiany tłumaczył "nową ustawą" oraz brakiem możliwości zapłaty za wywóz z własnych pieniędzy. Wówczas ministerstwo klimatu odpowiedziało, że ustawa obowiązywała już od kilku lat. Z kolei warszawski magistrat przypomniał, że w 2020 r. rząd zobowiązał samorządy do segregacji odpadów. Przez to koszty wywozu śmieci znacząco wzrosły.

PAP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas