"Plan Marshalla" dla środowiska

Działacze organizacji pro środowiskowych oraz gospodarczych chcą, by rząd wziął pod uwagę ich głos tworząc Krajowym Planem Obudowy. Chodzi o wykorzystanie 57 mld euro, które Polska ma dostać z Unii Europejskiej.

Od lewej:  szef WWF Polska Mirosław Proppe, Izabela Zygmunt z Polskiej Zielonej Sieci, , Marcin Korolec z Instytutu Zielonej Gospodarki oraz prezes zarządu Zespołu Doradców Gospodarczych TOR Adrian Furgalski
Od lewej: szef WWF Polska Mirosław Proppe, Izabela Zygmunt z Polskiej Zielonej Sieci, , Marcin Korolec z Instytutu Zielonej Gospodarki oraz prezes zarządu Zespołu Doradców Gospodarczych TOR Adrian FurgalskiLeszek SzymańskiPAP
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Sygnatariusze listu, wśród których znalazły się m.in. Konfederacja Lewiatan, WWF Polska, Zespół Doradców Gospodarczych TOR, Instytut Zielonej Gospodarki oraz Polska Zielona Sieć w liście do premiera Mateusza Morawieckiego domagają się włączenia ich do wspólnej pracy nad reformami i projektami, które zawarte zostaną w Krajowym Planie Odbudowy. Państwa Unii Europejskiej mają czas do 30 kwietnia na złożenie takich planów do Komisji Europejskiej.

Autorzy listu podkreślają, że dotąd nie wiadomo, jaki kształt będzie miał dokument, tymczasem - ich zdaniem - wsparcie unijne to drugi "Plan Marshalla".

“Staraliśmy się brać udział w dialogu od samego początku, ale do tej pory pozostawało to bez odpowiedzi ze strony Ministerstwa Funduszy. Temat dotyczy całego społeczeństwa, bo zobowiązania podejmowane dziś będą spłacane przez co najmniej dwa pokolenia Europejczyków" - twierdzi Izabela Zygmunt z Polskiej Zielonej Sieci.

Polska będzie jednym z największych beneficjentów wartego 750 mld euro planu odbudowy Unii po pandemii. Z 57 mld euro, które Polska ma otrzymać, 34 mld mają mieć formę pożyczek. Reszta, czyli 23 mld euro, zostanie przyznana w formie grantów.

Zdaniem autorów list to wielka szansa na skok cywilizacyjny. 37 proc. środków z programu ma zostać przeznaczone na cele transformacji klimatycznej. Pozostałe projekty muszą być co najmniej neutralne wobec klimatu i środowiska.

“Jeśli KPO będzie ambitny i dobrej jakości, pozwoli Polsce wejść w główny nurt dziejącej się obecnie w UE i na świecie rewolucji technologicznej. Jeśli będzie słaby - utrwali nasze zapóźnienie" - uważa Mirosław Proppé, prezes WWF Polska.

Sygnatariusze chcą, by priorytetami polskiej odbudowy po pandemii stały się m.in. czyste powietrze i energia, szerokopasmowy internet oraz zdrowa i bezpieczna żywność.

Unia Europejska ma do 2050 r. osiągnąć neutralność klimatyczną. W grudniu 2019 r. przywódcy krajów Unii zdecydowali o obniżeniu poziomu emisji dwutlenku węgla o 55 proc. do końca dekady.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas