Są symbolem zmian klimatu. Czy niedźwiedzie polarne mogą wyginąć?

Z powodu zmiany klimatu niedźwiedzie polarne żyją w coraz trudniejszych warunkach i coraz częściej zapuszczają się tam, gdzie żyją ludzie. Istnieje duże ryzyko, że do połowy tego wieku ich populacja zmniejszy się nawet o jedną trzecią. Co czeka je później?

Niedźwiedzie polarne są symbolem zmiany klimatu
Niedźwiedzie polarne są symbolem zmiany klimatu123RF/PICSEL
Niedźwiedzie polarne stały się jednym z symboli globalnego ocieplenia. Badania naukowców wskazują, że rosnące średnie temperatury mają bezpośrednie przełożenie na życie tych drapieżnych ssaków123RF/PICSEL

Wychudzony niedźwiedź polarny na skrawku kry lodowej to jedno z najpopularniejszych skojarzeń z globalnym ociepleniem. Widząc takie zdjęcia, nietrudno też o kolejną myśl: los tych zwierząt musi być naprawdę poważnie zagrożony. Ile w tym prawdy, a ile przesadzonej symboliki, która miała poruszyć serca ludzi nieświadomych nadchodzącej katastrofy klimatycznej?

Niedźwiedzie polarne stąpają po cienkim lodzie

Niedźwiedzie polarne są uzależnione od lodu morskiego w najważniejszych aspektach swojego życia - w tym podczas polowania, łączenia się w pary i odpoczynku. Dlatego lód morski ma kluczowe znaczenie dla ich przetrwania.

Temperatury w Arktyce rosną prawie cztery razy szybciej niż średnia światowa, a zasięg lodu morskiego zmniejsza się od lat. Naukowcy zdiagnozowali 19 regionów, w których żyją niedźwiedzie polarne. Rozciągają się one w arktycznych regionach Kanady, Grenlandii, Norwegii, Rosji i USA. 

Utratę lodu stwierdzono w każdym z nich. W większości przypadków w okresie letnim lód utrzymuje się coraz krócej  krócej. "Utrata lodu morskiego w Arktyce z powodu zmiany klimatu jest głównym zagrożeniem dla niedźwiedzi polarnych w całym ich zasięgu występowania" - podsumowano w przeglądzie z 2016 r.

"Konsensus jest jasny - w miarę topnienia lodu morskiego w Arktyce niedźwiedziom polarnym coraz trudniej jest polować, kojarzyć się w pary i rozmnażać" - wyjaśnia prowadzony przez naukowców analityczny portal Carbon Brief, który przyjrzał się dziesiątkom badań na ten temat.

Globalne ocieplenie najlepiej widać po sytuacji niedźwiedzi polarnych

Tymczasem prognozy naukowców wskazują, że jeśli nie zejdziemy z obecnej ścieżki emisji gazów cieplarnianych, to już mniej więcej w połowie tego wieku Arktykę czekają lata bez lodu morskiego. Co więcej, zdaniem Roberta Newtona z Uniwersytetu Columbia "jeśli sytuacja utrzyma się na dotychczasowym poziomie, zimą lód również zniknie".

"Nie wiemy, kiedy to nastąpi. Modele nie zgadzają się co do tego, jak gorąco musi się zrobić, aby tak się stało. Jednak według naszych najlepszych szacunków nastąpi to pod koniec XXI w. W tym momencie trudno wyobrazić sobie przetrwanie znaczących populacji niedźwiedzi polarnych" - komentuje badacz.

Na całym świecie żyje ok. 20-25 tys. niedźwiedzi polarnych123RF/PICSEL

Niedźwiedzie na przymusowym poście

Niedźwiedzie polarne żywią się przede wszystkim fokami, które żyją na krawędzi lodu. Potrafią czekać godzinami, a nawet dniami, aż wynurzą się z otworów w lodzie. W okresie dostępności pokarmu niedźwiedzie intensywnie żerują.

Następnie przez większą część jesieni i zimy, kiedy brakuje zdobyczy, nie jedzą praktycznie nic. Jedno z badań wykazało, że post u młodych niedźwiedzi może trwać ok. 117 dni, a w przypadku dorosłych osobników - nawet do 180 dni.

Natura wymyśliła to tak, że system się sprawdzał. Ale człowiek w naturze pomieszał. W miarę ocieplania się klimatu lód morski znika wcześniej i pojawia się później, przez co niedźwiedzie polarne mają mniej czasu na polowanie.

W rezultacie dłużej pozostają bez jedzenia, pływają na większe odległości i dłużej pozostają na lądzie, zapuszczając się coraz częściej tam, gdzie mieszkają ludzie. W tym przypadku również możemy mówić o kolejnym symbolu - zdjęciach niedźwiedzi polarnych poszukujących jedzenia na wysypiskach śmieci

Z powodu utrudnionego dostępu do fok coraz częściej odżywiają się padliną wielorybów. Ponadto w menu tych zwierząt coraz częściej pojawiają się jaja kaczek morskich czy renifery.

Coraz trudniejsze warunki sprawiają, że niedźwiedzie polarne tracą na wadze. Przeżywa też coraz mniej młodych niedźwiadków, a te, które dają radę, są mniejsze niż kiedyś. Samice niedźwiedzi polarnych w europejskiej części Arktyki mają zaś obecnie tylko jedną trzecią dostępnych miejsc do rozrodu (w porównaniu z latami 80.).

Ze względu na zmiany zachodzące w środowisku niedźwiedzie polarne coraz częściej zapuszczają się w pobliże osad ludzkich, np. na wysypiska śmieciE. Baccega GmbH / Arco / ForumAgencja FORUM

Zagrożone niedźwiedzie polarne

Arktyka jest ogromnym obszarem. Co oczywiste, lód nie topnieje więc w każdej jej części w takim samym tempie i nie wszędzie ma taką samą grubość czy strukturę. W pewnych miejscach lód utrzymuje się przez cały rok, w innych znika latem na długie tygodnie, a nawet miesiące. Wyraźne różnice można też zaobserwować wśród samych 19 populacji niedźwiedzi polarnych.

Co to wszystko oznacza? Że wrzucanie całego gatunku do jednego worka jest skomplikowane. Mimo to ogólne trendy wskazują jasno: w przyszłości niedźwiedzie polarne będą miały coraz trudniej. "Istnieje duże ryzyko ich wyginięcia, a zagrożenie jest poważne" - przekonuje na łamach "The Guardian" Dena Cator z Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody (IUCN).

Na publikowanej przez IUCN "Czerwonej Liście" zagrożonych gatunków zwierząt i roślin niedźwiedzie polarne sklasyfikowano jednak jako "wrażliwe". Oznacza to, że nie są one narażone na wysokie ryzyko wyginięcia na wolności w najbliższych kilku dekadach. Ta sama instytucja wskazuje jednak na 70 prof. szans, że globalna populacja niedźwiedzi polarnych spadnie w ciągu najbliższych 35 lat o ponad jedną trzecią. IUCN ocenia jednak przyszłość niedźwiedzi polarnych "jedynie" w takiej perspektywie.

Niedźwiedzie zależne od emisji

Badania obejmujące dłuższy okres wskazują, że do końca wieku przynajmniej część z 19 subpopulacji może wyginąć. Czy "zaledwie" kilka, czy zdecydowana większość, zależy od tego, czy zaczniemy ograniczać emisje gazów cieplarnianych i damy w ten sposób szansę lodowi morskiemu w Arktyce, by się odbudował.

"Przy wysokich emisjach gazów cieplarnianych gwałtowny spadek reprodukcji i przetrwania zagrozi przetrwaniu wszystkich subpopulacji arktycznych, z wyjątkiem kilku, do 2100 r." - wynika z badania opublikowanego w prestiżowym czasopiśmie Nature w 2020 r.

Zdaniem wspomnianego wcześniej Newtona niedźwiedzie polarne mogą jednak wyginąć nawet całkowicie - i to już między 2050 a 2100 rokiem.

Według niego nie można też wykluczyć, że sprawy przybiorą niecodzienny obrót. "Istnieją dowody z DNA, że niektóre niedźwiedzie polarne mogą łączyć się w pary z niedźwiedziami brunatnymi. Jest więc możliwe, że niedźwiedzie polarne będą ewoluować, rezygnując z lodu, przenosząc się z powrotem do lasu i łącząc się w pary z niedźwiedziami brunatnymi. Ale niedźwiedzie polarne jako niedźwiedzie polarne z pewnością przestaną istnieć, gdy lód w Arktyce zniknie. Nie są one dobrze przystosowane do polowania na lądzie. Pięknie wtapiają się w otoczenie lodu morskiego, ale w lesie wyróżniają się jak szalone" - tłumaczy Newton.

Partnerem merytorycznym akcji "Nie jestem twoim misiem" jest WWF Polska.

Ekologiczna strona Polsat NewsPolsat NewsPolsat News