Usunięcie CO2 z powietrza konieczne do zatrzymania ocieplenia na 1,5 stopnia

Według think tanku Energy Transitions Commission konieczne będzie uporządkowanie i odpowiednie zarządzanie rynkami kompensacji emisji dwutlenku węgla, ponieważ samo przejście na czystą energię nie wystarczy do osiągnięcia celu 1,5 stopnia.

Osoba sądząca drzewo w ramach programu ponownego zalesiania Planting Life w Meksyku.
Osoba sądząca drzewo w ramach programu ponownego zalesiania Planting Life w Meksyku.AP/Associated Press/East NewsEast News
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Analiza zawarta w raporcie Energy Transitions Commission (ETC) opisuje, w jaki sposób "usuwanie CO2, wraz z szybką i głęboką globalną dekarbonizacją, może dać światu 50 proc. szans na ograniczenie globalnego ocieplenia do 1,5 st. Celsjusza". Raport podkreśla, że wszystkie sektory gospodarki mogą i muszą zostać zdekarbonizowane do połowy stulecia, przy czym w latach 20. obecnego wieku nastąpi znaczna redukcja emisji.

Pod "usuwaniem CO2" raport ma na myśli sadzenie drzew, lepsze gospodarowanie glebami, technologie wychwytywania i składowania CO2 oraz rozwiązania hybrydowe takie jak bioenergia połączona z wychwytywaniem. Raport podkreśla jednak, że żadne rozwiązanie w zakresie usuwanie CO2 z atmosfery nie może być stosowane pojedynczo w wystarczającym stopniu, aby zapewnić wymaganą redukcję emisji, a każde z nich pociąga za sobą inne koszty i ryzyko.

Duże inwestycje

Według analizy, aby ograniczyć skumulowane emisje netto, świat będzie potrzebował pochłaniania co najmniej 70-220 gigaton dwutlenku węgla do roku 2050. To oznacza, że potrzeba ponad 200 mld dolarów inwestycji w ten proces (ok. 880 mld zł) rocznie, co w ciągu najbliższych trzech dekad stanowiłoby około 0,25 proc. światowego PKB.

Według ETC dzisiejsze rynki kompensacji emisji dwutlenku węgla ograniczają światowe emisje jedynie o około 0,1 proc. Z raportu wynika, że same przedsiębiorstwa nie będą w stanie sfinansować koniecznej redukcji emisji, potrzebna będzie również pomoc rządowa.

Lord Adair Turner, były przewodniczący brytyjskiego rządowego Komitetu ds. Zmian Klimatu, a obecnie przewodniczący Komisji ds. Przemian w Energetyce, powiedział w rozmowie z dziennikiem "The Guardian", że rynki kompensacji emisji CO2 są postrzegane z podejrzliwością, ponieważ były przedmiotem złego zarządzania i nadużyć, ale dobrze funkcjonujące rynki są możliwe.  "Zachęcamy do uporządkowania tego obszaru, który charakteryzuje się nieścisłymi standardami i deklaracjami" - powiedział Turner. "Byłoby bardzo niefortunne, gdybyśmy użyli wcześniejszych problemów związanych z rynkami kompensacji emisji dwutlenku węgla do stwierdzenia, że nie powinniśmy ich w ogóle używać. Jest to potencjalnie bardzo duży strumień pieniędzy. Powinniśmy więc postarać się, aby ten cenny przepływ finansowy był zapewniony". Turner podkreślił jednak, że kompensacja emisji nie może być postrzegana przez firmy jako sposób ucieczki od przejścia na czystą energię i innych sposobów na zmniejszanie swoich emisji.

oprac. Mateusz Czerniak

Źródło: Energy Transitions Commission, The Guardian

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas