Sjesta w Niemczech? Kraj może pójdzie w ślady Hiszpanów
Oprac.: Katarzyna Nowak
Podczas gdy upały przetaczają się przez Europę, niemiecka grupa ds. zdrowia zastanawia się nad wprowadzeniem sjesty w kraju. Miałaby ona stanowić wytchnienie podczas gorących dni, a także poprawić efektywność pracowników.
Grupa zajmująca się zdrowiem publicznym w Niemczech zaleca, aby kraj wprowadził - na wzór krajów południowych - sjestę. Propozycja ta zbiegła się z upałami, jakie panują obecnie w Europie.
Sjesta w czasie upału
Johannes Niessen, szef stowarzyszenia ds. zdrowia publicznego BVOeGD powiedział, że Niemcy powinni naśladować zwyczaje ludzi żyjących w państwach południowej Europy.
W wywiadzie dla RND Niessen stwierdził, że warto wstawać do pracy rano, a w południe odpoczywać. Niessen wezwał też do rezygnacji z dress code'u w biurach na rzecz lekkich i przewiewnych ubrań.
Światowa Organizacja Meteorologiczna ostrzegła, że fale upałów na półkuli północnej nie znikną szybko, a tylko będą się nasilać. W związku z tym wzrasta też ryzyko przedwczesnej śmierci powodowanej przez nadmiernie wysokie temperatury.
Czy Niemcy wprowadzą sjestę?
"Ludzie nie są tak wydajni [w pracy, przyp. red.] w silnym upale, jak przy niższych temperaturach" - powiedział Niessen. "Ponadto w upale nietrudno o zakłócony sen, który prowadzi do problemów z koncentracją" - dodaje ekspert ds. zdrowia. Niessen dodaje, że wysoka temperatura podczas snu nie jest przychylna dla odpoczynku.
Do sprawy odniosły się też władze. Niemiecki minister zdrowia Karl Lauterbach powiedział, że sjesta "z pewnością nie jest złą propozycją", ale to pracodawcy i pracownicy powinni wspólnie negocjować w tej sprawie.
Stowarzyszenie pracodawców BDA jest otwarte na propozycję wprowadzenia sjesty. Twierdzi, że elastyczne godziny pracy mogłyby umożliwić pracownikom robienie dłuższych przerw w południe.