Satelity pomagają naukowcom zlokalizować obszar wylesiania Amazonii
Grupa brazylijskich naukowców wykorzystujących dane satelitarne do śledzenia nielegalnego wylesiania prowadzi misję, która ma na celu uderzenie winnych tam, gdzie ich to zaboli - w kieszeń.
Projekt MapBiomas współpracuje z rządami stanów, prokuratorami, a nawet z kontrolowanym przez państwo Banco do Brasil, aby rejestrować nielegalne wycinki lasów i pociągać winnych do odpowiedzialności, co wiąże się z konsekwencjami, takimi jak grzywny, procesy sądowe i odmowa udzielenia kredytu.
"Próbujemy zablokować (wylesiającym) dostęp do systemu bankowego" - powiedział Reutersowi w wywiadzie telefonicznym Marcos Rosa, koordynator techniczny sieci.
Brazylia, na której terenie znajduje się ponad połowa amazońskich lasów deszczowych oraz rozległa sawanna Cerrado, jest na pierwszej linii frontu walki z globalnym ociepleniem. Powstrzymanie rosnącego wylesiania Amazonii ma kluczowe znaczenie dla zapobiegania gwałtownym zmianom klimatu ze względu na ogromną ilość ogrzewającego planetę dwutlenku węgla pochłanianego przez te lasy.
Jak stwierdzają eksperci, prawicowy prezydent Brazylii Jair Bolsonaro osłabił ochronę środowiska, odkąd objął władzę w 2019 r., w związku z czym wzrosło wylesianie.
MapBiomas - sieć naukowców, organizacji non-profit, uniwersytetów i firm technologicznych - monitoruje wykorzystanie gruntów i pomaga identyfikować osoby łamiące prawo, publikując publiczne mapy pokazujące pokrycie lasów, wykorzystanie wody, miejsca wydobycia i inne.
W środę otrzymała ona nagrodę w wysokości 1,5 miliona dolarów od Fundacji Skoll, która wspiera zmiany społeczne.
"W ramach partnerstwa MapBiomas z Banco do Brasil właściciele gruntów, na których wykryto utratę drzew, są oznaczani przez bank jako potencjalni sprawcy wylesiania" - powiedziała Rosa.
Ostrzeżenie trafia do wszystkich oddziałów banku. Jeśli potencjalny sprawca wylesienia będzie się później starał o kredyt rolniczy, będzie musiał przedstawić dokument potwierdzający, że wycinka lasu była legalna.
Ochronić środowisko
Jak powiedział Rosa, MapBiomas dostarcza również dane na temat wylesiania prokuratorom federalnym, stanowym sekretarzom ds. środowiska i największym brazylijskim firmom. Na podstawie tych danych niektóre władze lokalne nakładają grzywny, a inne wszczynają dochodzenia i sprawy sądowe. "Chcemy położyć kres poczuciu bezkarności. Jeśli ktoś dokonał wylesienia, musi to być jawne i dostępne" - powiedział Rosa.
Jak stwierdził Rosa, MapBiomas jest organizacją opartą na współpracy i apolityczną, ale podczas prezydentury Bolsonaro umowy partnerskie zawarte przez sieć z rządem federalnym i agencjami wygasły, i nie zostały odnowione. "W miarę jak rząd zmniejsza przejrzystość danych (...) MapBiomas zyskuje na znaczeniu" - powiedział. Rząd brazylijski nie odpowiedział na prośbę o komentarz. Wiele z badań prowadzonych w ramach projektu dotyczy spraw, które przyciągają nagłówki gazet, takich jak zeszłoroczny incydent, kiedy to nielegalne statki wydobywające złoto opanowały jedną z głównych dróg wodnych Amazonki w Brazylii, rzekę Maderę.
Dzięki zdjęciom satelitarnym MapBiomas wykazała, że około 150 statków znajdowało się tam przez prawie miesiąc, zanim brazylijska policja federalna rozpoczęła operację ich likwidacji. Badania śledzą również większe trendy. W zeszłym miesiącu jedno z nich wykazało, że w latach 1985-2020 powierzchnia pokryta wodą w Brazylii zmniejszy się o 16 proc/, co jest niepokojącym odkryciem w kraju znanym z obfitości wody.
MapBiomas, choć najbardziej znana w Brazylii, prowadzi podobne projekty w prawie wszystkich krajach Ameryki Południowej i w Indonezji, współpracując z lokalnymi naukowcami. Liderzy projektu mają nadzieję rozszerzyć swoją działalność na Chile, zapewniając technologię i szkolenia dla naukowców w tym kraju, aby mogli rozpocząć monitorowanie danych dotyczących gruntów. "Mamy nadzieję, że do końca roku powstanie MapBiomas Chile" - powiedziała koordynatorka naukowa Julia Shimbo. "Chcemy nawiązać współpracę naukową nie tylko w ramach środowiska akademickiego, ale także poza nim, z sektorem prywatnym, publicznym i społeczeństwem obywatelskim".