Puste półki jak za czasów lockdownu? Kolejny kryzys już na horyzoncie

Pamiętacie półki sklepowe po ogłoszeniu tymczasowego zamknięcia szkół, instytucji kulturalnych i apelach o przejście na tryb pracy zdalnej? Polacy masowo rzucili się na podstawowe produkty żywnościowe oraz higieniczne, zostawiając za sobą puste półki. Konia z rzędem temu, komu bez problemu mógł pójść do sklepu i kupić paczkę czy kostkę drożdży. Dziś wspominając ten czas, wygląda to trochę jak dziwny sen. Ale eksperci ostrzegają. W ciągu następnych kilkudziesięciu lat problem z dostępem do żywności może stać się realny i sklepowe półki nie będą tak pełne.

Zmiany klimatyczne mogą doprowadzić do kryzysu żywnościowego
Zmiany klimatyczne mogą doprowadzić do kryzysu żywnościowegoZdjęcie ilustracyjne123RF/PICSEL
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Brytyjscy naukowcy postanowili przyjrzeć się kwestii potencjalnego braku żywności w ciągu najbliższych kilkudziesięciu lat. Na potrzeby badań wypowiedziało się 58 czołowych brytyjskich specjalistów ds. żywności z wielu dziedzin - od środowiska akademickich, organizacji pozarządowych po przedstawicieli biznesu. Obraz przyszłości, który wyklarował się po zebraniu opinii, jest niepokojący.

W ciągu najbliższego półwiecza możemy spodziewać się niepokojów społecznych spowodowanych niedoborami podstawowych produktów takich jak chleb, makaron, płatki zbożowe.

Brak żywności i problemy z jej dystrybucją w przyszłości

Według ekspertów w ciągu najbliższej dekady najbardziej prawdopodobną przyczyną niepokojów społecznych mogą być problemy z dystrybucją żywności, co będzie skutkowało niedoborami. Patrzą nieco dalej w przyszłość, w perspektywie najbliższego półwiecza, problemem mogą być katastrofalnie niskie zbiory.

Przyczynią się do nich przede wszystkim warunki pogodowe, takie jak sztormy, powodzie, susze, czy śnieg. Nie powinno być dla nikogo zaskoczeniem, że chodzi oczywiście o zmiany klimatu, które będą przyczyną wielu z tych zjawisk. Nie tylko w Wielkiej Brytanii, ale także innych krajach, które postrzegane są jako "spichlerze świata".

Przerysowany problem? Nic bardziej mylnego, to już było

Na razie nie brakuje nam jedzenia w sklepach, specjaliści od handlu przyznają, że wciąż podaż przewyższa popyt. Ale patrząc na te optymistyczne słowa, warto pamiętać o wstrząsach na rynku, które miały miejsce w minionych latach. Przykładem może być 8-procentowy spadek produkcji zbóż w 2007 roku, spowodowany ekstremalnymi zdarzeniami, jak powodzie, susze i fale upałów w Australii, Indiach czy Stanach Zjednoczonych. Wówczas niskie zapasy zbóż na świecie, spekulacje finansowe i wysokie ceny nawozów spowodowały, że ceny zbóż wzrosły dwukrotnie. Kryzys skończył się zamieszkami w  ponad 30 krajach.

Jak zapobiec potencjalnemu niedoboru żywności?

Choć sugestie ekspertów odnoszą się bezpośrednio to Wielkiej Brytanii, to w zasadzie zwraca uwagę ich uniwersalności. Podkreślają oni konieczność rekultywacji zdegradowanych gleb i siedlisk wykorzystywanych przez zapylacze, zadbanie o odpowiednie warunki pracy w łańcuchu dostaw żywności i postawienie na jej zrównoważoną produkcję.

Według nich kluczowe jest: wykorzystywanie solidniejszych odmian i gatunków roślin uprawnych, oraz efektywniejsze przechowywanie żywności. Niezmiennie pojawia się także kwestia wysiłków mających na celu ograniczenie szkodliwych skutków zmian klimatu.

Literatura: Jones, A.; Bridle, S.; Denby, K.; Bhunnoo, R.; Morton, D.; Stanbrough, L.; Coupe, B.; Pilley, V.; Benton, T.; Falloon, P.; et al. Scoping Potential Routes to UK Civil Unrest via the Food System: Results of a Structured Expert Elicitation. Sustainability 2023, 15, 14783. https://doi.org/10.3390/su152014783

Złota polska jesień czy początek zimy? Huśtawka temperatur w PolscePolsat News
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas