Mniejsze zagrożenie pożarowe w polskich lasach. Europa szykuje się na gorący sezon

Stany Zjednoczone oraz Kanadę nawiedziły w ostatnich dniach rekordowe upały, które spowodowały ogromne zagrożenie pożarowe. Nasz kraj pod tym względem może być spokojny. Przynajmniej na razie. Europa szykuje się na letnie pożary

Rezerwat Góra Stołowa im. Ryszarda Malika.
Rezerwat Góra Stołowa im. Ryszarda Malika.Marek Lasyk/REPORTER East News
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

W Lytton, mieście położonym w centralnej części Kolumbii Brytyjskiej, w tym tygodniu trzykrotnie padł rekord najwyższej temperatury w historii pomiarów w Kanadzie. Ostateczny rekord padł we wtorek i wyniósł 49.6 st. Celsjusza.

W tym czasie na północnym zachodzie USA temperatury w stanach Waszyngton i Oregon przekroczyły 40 st. Celsjusza. W mieście Portland padały historyczne rekordy temperatury przez kilka dni z rzędu, w tym 46 st. Celsjusza w ostatnią niedzielę.

Ta ogromna fala upałów powoduje obawy, że jeśli w tych rejonach dojdzie do zaprószenia ognia, będzie on nie do opanowania. - Wszystkie czynniki zagrożenia są obecne. To beczka prochu czekająca na iskrę - stwierdził Mike Flannigan, badacz z Uniwersytetu Alberty, zajmujący się pożarami w środowisku naturalnym.

W Polsce na razie spokój

O ile za oceanem są ogromne powody do obaw, jeśli chodzi o ryzyko pożarów, to w Polsce na razie możemy być spokojni.

- W tym momencie prawie w ogóle nie ma zagrożenia pożarowego w polskich lasach - mówi Zielonej Interii rzecznik prasowy Lasów Państwowych Michał Gzowski. - Trochę gorzej było w ostatnich tygodniach w czasie upałów, kiedy zagrożenie pożarowe rzeczywiście było całkiem duże. To powodowało, że w niektórych nadleśnictwach rozważano wprowadzenie czasowego zakazu wstępu na tereny leśne. Takie kroki podejmowane są, kiedy w ciągu pięciu dni wilgotność ściółki mierzona o godzinie 9 rano wynosi mniej niż 10 procent.

Mapa zagrożenia pożarowego.
Mapa zagrożenia pożarowego.IBLESmateriały prasowe

Ogólnie najbardziej zagrożonymi pożarami lasów województwami są mazowieckie i świętokrzyskie. W mazowieckim było w tym roku 360 pożarów lasów, a w świętokrzyskim 122. Najczęstszymi przyczynami pożarów jest niewiedza ludzi o tym, jak należy się zachowywać na terenach leśnych bądź celowe podpalenia.

- O ile w poprzednim roku już w tym okresie zagrożenie pożarowe bywało wysokie, to ten rok jest inny od poprzedniego. W 2020 r. do połowy czerwca wystąpiło w całej Polsce prawie 5 tys. pożarów a w tym ok. 1,4 tys. To dlatego, że mieliśmy w tym roku długą śnieżną zimę i lasy były dużo wilgotniejsze niż w 2020 r. - mówi rzecznik.

W poprzednim roku szczególnie wysokie zagrożenie pożarowe występowało w lipcu i sierpniu. W samym sierpniu 2020 r. odnotowano 461 pożarów.

- Mamy nadzieję, że w tym roku te miesiące będą spokojniejsze, ale oczywiście pogoda jest na tyle nieobliczalna, że niczego nie można tu wziąć za pewnik - mówi Gzowski. Podkreśla jednak, że w przypadku wystąpienia wysokiego zagrożenia, Lasy Państwowe są przygotowane na walkę z potencjalnymi pożarami.

- Jako jedyna instytucja zarządzająca lasami w Europie utrzymujemy ciągle swoją latającą flotę przeciwpożarową, która w poprzednim roku była wykorzystywana np. w czasie gaszenia Biebrzańskiego Parku Narodowego. Mamy też własne straże ochotnicze przy nadleśnictwach, wieże obserwacyjne i punkty z kamerami kontrolowane przez pracowników - tłumaczy rzecznik.

Pożar bagiennych łąk i lasu w tzw. basenie środkowym Biebrzańskiego Parku Narodowego miał miejsce w drugiej połowie kwietnia 2020 r. i objął powierzchnię 5,3 tys. ha. Akcja gaśnicza trwała tydzień. W działaniach ratowniczo-gaśniczych brało udział kilkaset osób, oprócz strażaków zawodowych i OSP m.in. żołnierze obrony terytorialnej, służba parkowa i leśna, okoliczni mieszkańcy.

Pożar suchych traw w Biebrzańskim Parku Narodowym.
Pożar suchych traw w Biebrzańskim Parku Narodowym.MAREK MALISZEWSKI/REPORTEREast News

Przyczyną pożaru było prawdopodobnie podpalenie, jednak nie udało się znaleźć jego sprawców i Prokuratura Okręgowa w Białymstoku umorzyła śledztwo w styczniu bieżącego roku.

Klika dni temu Bruksela poinformowała, że kupiła 11 samolotów i sześć helikopterów strażackich. Zasilą flotę unijnej straży pożarnej. Komisja Europejska przygotowała także wytyczne w sprawie zapobiegania pożarom. Samoloty będą stacjonowały m.in. w Chorwacji, Francji i Szwecji. W ten sposób Unia chce być w stanie dolecieć do każdego potencjalnego pożaru we wspólnocie. - Każdego roku, pożary stanowią poważne zagrożenie dla całej Europy. Sezon jest intensywny, długi, a tereny podatne na strawienie ogniem rozszerzają się coraz bardziej na północ. Musimy zrobić wszystko, by zapobiec pożarom - oświadczył Janez Lenarcic, unijny komisarz ds. zarządzania kryzysowego.

Komisarz ds. środowiska, oceanów i rybołówstwa Virginijus Sinkevičius dodał, że pożary są coraz większym zagrożeniem dla lasów, gdzie żyje 80 proc. znanych nam roślin i zwierząt.

Źródło: Zielona Interia, Reuters, Interia Wydarzenia

mcz

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas