Nie jedna, a trzy polskie elektrownie atomowe. Gdzie i kiedy powstaną?
Potwierdziła się lokalizacja polskiej elektrowni atomowej, która ma powstać nad Morzem Bałtyckim. Rząd deklaruje, że zostanie ona wybudowana do 2033 r. To kolejny potwierdzony projekt atomowy po podpisanym w poniedziałek porozumieniu polsko-koreańskim. Premier Mateusz Morawiecki zdradził, że w planach jest jeszcze trzecia elektrownia atomowa.
W poniedziałek w Seulu podpisano list intencyjny w sprawie budowy w Polsce elektrowni atomowej. Projektem zajmie się polsko-koreańskie konsorcjum firm ZE PAK, PGE i Korea Hydro & Nuclear Power (KHNP).
Elektrownia będzie wyposażona w reaktory APR-1400 od KEPCO, które jest właścicielem m.in. KHNP. Powstanie ona w województwie wielkopolskim, a dokładnie - w Pątnowie, które jest dzielnicą Konina.
Elektrownia atomowa nad Bałtykiem
W środę rząd przyjął także uchwałę o budowie elektrowni jądrowych w Polsce. Tym samym potwierdziły się doniesienia o wyborze amerykańskiej technologii dostarczanej przez firmę Westinghouse. Mówi się, że są to "najbezpieczniejsze elektrownie atomowe na świecie".
Amerykanie zapewnią Polsce trzy reaktory AP1000 o mocy ok. 1250 MW każdy. Są one wykorzystywane już w Chinach w dwóch elektrowniach jądrowych - Sanmen i Haiyang. W USA elektrownie z reaktorami AP1000 dopiero powstają. Pierwsza z nich ma zacząć działać w 2023 r.
A kiedy w Polsce ruszy pierwsza elektrownia atomowa? - Wszystko wskazuje na to, że już w 2033 r. będzie zbudowany pierwszy reaktor. Być może uda się szybciej - zapowiedziała w środę na antenie Polsat News Anna Moskwa, minister klimatu i środowiska. Budowa ma się rozpocząć w 2026 r.
Potwierdziła się jednocześnie lokalizacja elektrowni atomowej. Będzie ona wybudowana w gminie Choczewo na terenie miejscowości Lubiatowo-Kopalino. Są to tereny w województwie pomorskim, niedaleko Bałtyku. Trzy reaktory będą kosztować 90-100 mld zł.
Będzie trzecia elektrownia jądrowa w Polsce
Rząd zapowiada już jednocześnie trzeci projekt atomowy w Polsce. - Już przygotowujemy drugą lokalizację. W kolejnym roku ogłosimy tą drugą lokalizację - zapowiedziała w "Gościu Wydarzeń" Anna Moskwa. Dodała, że będzie to "Polska centralna", ale konkretna decyzja jeszcze nie zapadła.
Szefowa resortu klimatu i środowiska wyjaśniła, że "większość lokalizacji preferowanych jest po tej stronie Wisły, co Pątnów, Bełchatów i aktualna, pierwsza lokalizacja (Lubiatowo-Kopalino - red.)". Wynika to z uwarunkowań środowiskowych, geologicznych i - przede wszystkim - dostępu do wody, która jest niezbędna do chłodzenia reaktorów jądrowych.
