Wiatraki wpłyną na ceny energii. Morskie turbiny się opłacają
Według Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej wiatraki na morzu się opłacają. Dzięki nim ceny energii mogą być o połowę niższe.
Spis treści:
Z najnowszej analizy Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej wynika, że energetyka wiatrowa na morzu przyczyni się do obniżenia cen energii elektrycznej na polskim rynku. Eksperci wyliczyli, że jeśli do miksu energetycznego dołożymy 18 GW z morskiej energetyki, to obniżymy cenę energii nawet o 50 proc., w porównaniu do ceny, którą uzyskamy przy wprowadzeniu jedynie niespełna 6 GW.
"Im więcej mocy zainstalowane zostanie w systemie, tym cena będzie niższa" - mówił podczas konferencji prasowej prezes PSEW Janusz Gajowiecki.
Eksperci z PSEW uważają, że morska energetyka wiatrowa przyczyni się ponadto do globalnego obniżenia cen energii elektrycznej.
Potencjał morskiej energetyki wiatrowej
Rozwój offshore oznacza ponadto szereg oszczędności dla gospodarki w postaci niższych kosztów zakupu paliw i mniejszych kosztów pozyskania uprawnień do emisji CO2. Skuteczne przeprowadzenie aukcji, a więc właściwe zaprojektowanie systemu wsparcia dla inwestycji w offshore z tzw. II fazy się opłaci - dzięki niemu odbiorcy zapłacą mniej za energię elektryczną.
Morska energetyka wiatrowa jest technologią kluczową dla skutecznej i odpowiednio szybkiej transformacji polskiego systemu energetycznego. Dla wykorzystania potencjału morskich farm wiatrowych potrzebne są działania usprawniające ich powstawanie. Uproszczenie pozyskiwania pozwoleń czy rewizja Planu Zagospodarowania Obszarów Morskich (PZPPOM) to tylko niektóre z koniecznych działań dla offshore.
"Polska nie ma dziś realnej alternatywy, jeśli chodzi o nieemisyjne i stabilne wielkoskalowe źródła wytwórcze, dostępne w krótkim czasie. Im więcej energii z morskich farm wiatrowych, tym mniejsze koszty zakupu energii elektrycznej będą ponosić Polscy obywatele i przedsiębiorcy" wylicza PSEW.
Opłacalne wiatraki na morzu
Eksperci z PSEW wyliczyli, że w scenariuszu przewidującym rozwój morskiej energetyki wiatrowej do poziomu 5,9 GW, koszt zakupu energii elektrycznej przez odbiorców końcowych w latach 2026 do 2040 wyniesie 1033,3 mld zł, a w przypadku scenariusza włączenia do 2040 r. 18 GW z MEW koszt ten wyniesie 841,9 mld zł – poziom oszczędności wynosi ponad 190 mld zł.
Skala tej technologii i złożoność przedsięwzięć wymagają kosztownych inwestycji. Kluczowe są dedykowane systemy wsparcia tych projektów w początkowej fazie, które jednak przy odpowiednich nakładach zapewnią w efekcie końcowym olbrzymie oszczędności i sumarycznie przyczynią się do obniżenia rachunków za energię elektryczną dla odbiorców końcowych.
Jak wynika z analizy PSEW, w szacowanym okresie od 2025 roku przy wysokości wsparcia na poziomie między 550 – 600 PLN/MWh, oszczędności w zakresie kosztów zakupu energii elektrycznej przez odbiorców końcowych przy 18 GW mocy zainstalowanej offshore mogą wynieść od 60-70 mld w stosunku do kosztów szacowanych dla systemu z 5,9 GW offshore. Większa moc zainstalowana morskich farm wiatrowych oznacza znaczące oszczędności dla Polek i Polaków.
Offshore filarem transformacji
Potencjał energetyczny polskiej części Morza Bałtyckiego uznawany jest za jeden z największych w Europie, sięgający nawet 33 GW. Ok. 30 proc. potencjału Morza Bałtyckiego w kontekście rozwoju gałęzi OZE zidentyfikowano na terenie polskich obszarów morskich. Jego wykorzystanie pozwoliłoby na zaspokojenie niemal 60 proc. zapotrzebowania na energię elektryczną Polski.
"Polski projekt morskich farm wiatrowych wart około 40 mld zł to największa inwestycja w powojennej Polsce. Przyniesie ona 178 mld złotych wartości dodanej dla polskiej gospodarki, spadek emisji CO2, czy ponad 100 tysięcy nowych miejsc pracy" – podkreśla Janusz Gajowiecki, prezes Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej.