To kręgosłup naszej energetyki. KE obiecuje tańszy prąd i pewne dostawy
Komisja Europejska przedstawiła w środę tzw. Grids Package - zestaw dyrektyw mających uprościć budowę sieci elektroenergetycznych między granicami państw członkowskich UE. W związku z tym zaproponowano m.in. zwiększenie budżetu na energetykę w latach 2028-2034 do prawie 30 mld euro.

KE szacuje, że do 2040 r. konieczne będą inwestycje w sieci dystrybucyjne w wysokości 730 mld euro oraz w sieci przesyłowe w wysokości 472 mld euro. Za pięć lat blisko połowa sieci niskiego napięcia będzie miała ponad 40 lat, dlatego konieczne są zdecydowane kroki.
European Grids Package. KE szykuje rewolucję w sieciach energetycznych
European Grids Package ma na celu znowelizowanie zestawu dyrektyw dotyczących budowy sieci elektroenergetycznych w taki sposób, aby ułatwić ich budowę, szczególnie między granicami państw członkowskich.
KE obiecuje skrócenie czasu wydawania pozwoleń i współpracę z operatorami i firmami energetycznymi, aby uruchomić inwestycje i likwidować "wąskie gardła" w budowie sieci. W tym celu inwestycje mają powstawać w pakietach, łatwiej ma być także o finansowanie i transparentne dzielenie kosztów.
Jednym z założeń pakietu European Grids jest powstawanie tzw. autostrad energetycznych przez tereny UE. Takie inwestycje mają być koordynowane w przyspieszonym trybie i priorytetyzowane zarówno na szczeblu unijnym, jak i krajowym.
Starzejącą się sieć w Europie coraz częściej zalewa plaga "wąskich gardeł" oraz długich czasów przyłączeń dla odnawialnych źródeł, magazynów energii oraz klientów końcowych - zauważa portal Clean Energy Wire. Mnożą się też przypadki przymusowych wyłączeń źródeł OZE ze względu na przeciążenia sieci, co jest kosztowne.
Jak wyliczyła organizacja Aurora Energy Research, tylko w 2024 r. w Europie koszt wyłączeń źródeł OZE i związanych z tym rekompensat wyniósł 8,9 mld euro. Szacuje się, że z tego powodu w tym samym okresie do sieci nie trafiło ok. 72 TWh energii pochodzącej głównie z zielonych źródeł.
European Grids Package to więcej niż pakiet ustaw. Zobowiązujemy się, że (...) każda część Europy będzie korzystać z energetycznej rewolucji: tańszej, czystej energii, mniejszej zależności od paliw kopalnych, bezpiecznych dostaw i ochrony przed szokiem cenowym

Zapowiedź KE zbiega się w czasie z publikacją raportu Fundacji Instrat, która pochyliła się nad rozbudową i modernizacją sieci elektroenergetycznych w Polsce. "Mądre planowanie infrastruktury pozwoli uniknąć dziesiątek miliardów zbędnych wydatków" - prognozują eksperci.
Fundacja Instrat stworzyła dwa scenariusze transformacji energetyki do 2040 r. - szybki i wolniejszy. Pierwszy wariant wymagałby zainwestowania 370 mld zł, a drugi - 330 mld zł. Zdaniem ekspertów jest to jednak opłacalna inwestycja, bo pozwoliłoby to uniezależnić Polskę od paliw kopalnych i przyłączyć więcej mocy z OZE. W tańszym scenariuszu koszt ten jest porównywalny z budową dwóch dużych elektrowni jądrowych - zauważa Instrat.
To prawda, że czekają nas niespotykane dotąd inwestycje w sieci, ale tylko częściowo wynikają one z rozwoju odnawialnych źródeł energii. Nasza analiza pokazuje, że nawet uwzględniając koszty sieciowe, ambitna transformacja energetyczna opłaca się bardziej niż odkładanie zmian









