Niemcy rezygnują ze spalania węgla brunatnego. O 8 lat szybciej

Największy niemiecki producent energii RWE przekazał, że przyspieszy proces wycofywania węgla o osiem lat. W związku z tym do 2030 r. nie będzie wytwarzać energii elektrycznej z węgla brunatnego.

Niemiecki rząd w listopadzie zgodził się na przesunięcie wyjścia kraju z energetyki węglowej
Niemiecki rząd w listopadzie zgodził się na przesunięcie wyjścia kraju z energetyki węglowejGetty Images
partner merytoryczny
banner programu czyste powietrze

Niemiecki koncern energetyczny RWE ogłosił, że jest gotowy do zakończenia produkcji energii elektrycznej z węgla brunatnego. W ramach porozumienia zawartego z rządem Niemiec oczekuje, że węgiel zostanie wycofany z eksploatacji do 2030 r. To o 8 lat wcześniej niż zakładano.

W transformacji energetycznej Niemiec kluczową rolę ma energetyka wiatrowa
W transformacji energetycznej Niemiec kluczową rolę ma energetyka wiatrowaGetty Images

Jeszcze kilka lat

Na razie jednak w obliczu ogólnoeuropejskiego kryzysu energetycznego Niemcy zwiększają udział elektrowni węglowych w krajowym miksie energetycznym. Od 1 października niemieckie koncerny podłączają do sieci dodatkowe elektrownie zasilane węglem brunatnym. W głównej mierze jest to skutek odcięcia od gazu, który płynął rurociągiem z Rosji.

Podczas spalania węgla do powietrza uwalniane są cząstki stałe (PM), dwutlenek siarki (SO2), tlenki azotu (NOx), metale ciężkie i inne toksyczne zanieczyszczenia. Mogą one przenosić się nawet na tysiące kilometrów: między granicami krajów, a nawet nad oceanami.

"W obecnym kryzysie przyczyniamy się do zwiększenia bezpieczeństwa dostaw energii w Niemczech. Tymczasowo zwiększamy wykorzystanie naszych elektrowni opalanych węglem brunatnym, a tym samym pomagamy w wypieraniu gazu z produkcji energii elektrycznej" - powiedział dyrektor naczelny RWE, Markus Krebber.

Krebber dodał, że koncern inwestuje miliardy euro w przejście na zieloną energię i transformację energetyczną.

Walka o bezpieczeństwo energetyczne

Niemiecki rząd w listopadzie zgodził się na przyspieszenie terminu, w jakim Niemcy wycofają się z energetyki węglowej. Wstępny plan wyjścia z niej miał nastąpić w 2038 r. Z uwagi na skalę zanieczyszczeń i szkód klimatycznych, szybsze odejście od węgla jest słuszne.

Dwa bloki elektrowni RWE, które miały zostać wyłączone z sieci pod koniec tego roku, zostaną wyłączone dopiero 31 marca 2024 r.

Aby zapewnić bezpieczeństwo dostaw energii po 2030 r., niemiecki rząd może również zadecydować do 2026 r., że ostatnie elektrownie operatora opalane węglem brunatnym pozostaną w stanie gotowości do końca 2033 r.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas