Pierwszy ekologiczny kontenerowiec
Firma Maersk zapowiada, że zbuduje neutralny dla klimatu kontenerowiec. Duńczycy chcą, aby ekologiczne statki zaczęły pływać już za dwa lata.
Maersk przyspieszyła plany stworzenia pierwszego zeroemisyjnego statku transportowego. Nowy rodzaj kontenerowca miał powstać w 2030 r., jednak stocznię opuści już w 2023 r.
"Dzięki rozwojowi technologii oraz zwiększeniu popytu wśród klientów na zrównoważone łańcuchy dostaw, Maersk przyspiesza starania o dekarbonizację operacji morskich. W tym celu w 2023 r. firma wypuści na wody swój pierwszy neutralny węglowo statek" - napisano w oświadczeniu.
Transport morski odpowiada za 80 proc. światowego handlu oraz 3 proc. globalnych emisji dwutlenku węgla. Gorzej jest z tlenkiem azotu. Tutaj przemysł odpowiada za 18-30 proc. emisji tego gazu do atmosfery. W zeszłym roku najważniejsi przedstawiciele tego sektora zapowiedzieli, że do 2030 r. będą mieć zeroemisyjne statki.
Kontenerowiec Maersk ma być napędzany metanolem. Ten do tej pory był on używany, jako rozpuszczalnik, oraz paliwo w silnikach spalinowych. W 2015 r. w gdańskiej stoczni "Remontowa" po raz pierwszy na świecie przystosowano silniki statku do napędzania właśnie metanolem.
- W 2018 r. kiedy ogłaszaliśmy, że do 2050 r. chcemy posiadać neutralnie węglową flotę, ten cel wydawał się być przestrzelony - mówi Soren Skou, dyrektor w Maersk. Jak dodaje, dzisiaj to "wyzwanie, które możemy osiągnąć".
Inne ekologiczne rozwiązanie proponuje brytyjska firma Windship Technology. W jej systemie zasilania dodatkowym elementem mają być turbiny wiatrowe, instalowane na transportowcach. Zdaniem twórców projektu, taki statek pozwalałby ograniczyć emisję gazów cieplarnianych co najmniej o 80 proc. Właśnie o tyle do 2050 r. Międzynarodowa Organizacja Morska chce ściąć redukcję emisji gazów cieplarnianych statków.