Te drzewa wyrządzają wiele szkód. Lepiej nie sadzić ich w ogrodach
Uwielbiamy się nimi otaczać. Uspokajamy się patrząc na zielone liście i odpoczywamy w cieniu koron. Jednak niektóre drzewa wbrew pozorom mogą wyrządzić więcej szkód niż pożytku. Jakich drzew unikać w ogrodzie?

Drzewa są piękną ozdobą każdego ogrodu. Jednak nieodpowiednio dobrane potrafią przysporzyć gospodarzom wielu problemów. Chodzi o system korzeniowy, który silnie rozwinięty może uszkodzić chodniki, fundamenty, a nawet rury kanalizacyjne.
Tych drzew nie sadź w ogrodzie
Jest kilka gatunków, które warto sobie odpuścić, jeśli nie chcemy mierzyć się ze szkodami wyrządzonymi przez rośliny. Należą do nich jesion, dąb, klon czy też wierzba. Z kolei cyprysowiec leylanda, podobnie jak sosna może być zagrożeniem dla fundamentów. Jest to drzewo, które rozrasta się niesamowicie szybko zarówno do góry, jak i pod ziemią.

Podobnie jest z jesionem - rośnie wolno, ale może osiągnąć nawet 30 metrów wysokości. Posiada także niesamowicie rozłożysty system korzeniowy. Powstaje on, by poszukiwać wodę. Przez to niejednokrotnie są zniszczone pobliskie rury kanalizacyjne.

Klon czerwony również jest bardzo zachłanny, jeśli chodzi o przestrzeń, którą chce posiąść. Jego system korzeniowy jest uniesiony ku górze. Niszczy przez to wszelkie płytki, chodniki, podjazdy i najróżniejsze elementy architektury.

Te gatunki drzew niszczą inne rośliny
Jeśli zasadzimy w ogrodzie świerki lub graby, to musimy liczyć się z kiepską kondycją trawnika. Wszystko dlatego, że te gatunki drzew mają tendencję do pochłaniania większości składników odżywczych znajdujących się w ich najbliższym otoczeniu. Kompletnie nie nie zwracają uwagi na potrzeby innych roślin. Przez to zazwyczaj cierpią z braku wody.
Poza tym mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że urokliwe brzozy czy klony, buki, potrafią być problematyczne. Mogą naprawdę nabałaganić w ogrodzie. Wszystko przez nadmierne opadanie liści. Ich liście są dosłownie wszędzie, włącznie ze studzienkami czy rynnami.